Zaloguj się, aby obserwować  
Konrad162

Kościół i nie tylko...

3800 postów w tym temacie

Dnia 29.12.2006 o 22:18, Mogrim napisał:

Wyprawy krzyżowe to nie jest może jakieś miłe przeżycie dla głównych zainteresowanych, ale
skutki były niezgorsze.


O rany, prawie się popłakałem ze śmiechu. Po prostu doskonała argumentacja.

Zniszczenie Warszawy po Powstaniu nie było może jakimś miłym przeżyciem dla zainteresowanych, ale ile ludzi znalazło zatrudnie nie przy odbudowie. Obóz w Oświęcimiu też może nie był przyjemny dla osadzonych ale za to jak korzystnie wpłynął na ruch turystyczny w tym rejonie.

Więcej takich argumentów z Twojej strony i będę miał zapewniony dobry humor na dłuższy czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2006 o 22:22, Konrad162 napisał:

hmm czyli wdając się chcąc nie chcąc w temat wypraw Krzyżowych twierdzisz że przyniosły dobro??


Nie przyniosły dobra, bo wojny z reguły nie przynoszą dobra, ale wyprawy krzyżowe miały uzasadnienie i czy sie to anjinsanowi podoba czy nie fakty są takie, że przyniosły dla europy również pozytywne skutki. Co w tym śmiesznego - nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uzywam slowa aborcja, bo tak sie przyjelo nazywac ta czynnosc, tak samo jak zabicie zwierzecia uspieniem, a rozstrzelanie kogos egzekucja, itd.
wiem, przeczytalem ze ien wypowiadasz sie w kwestii, albo matka albo dziecko... ale mi chodzi o sytuacje, gdy lekarze stwierdzaja ze najprawdopodobniej jezeli matka sie zdecyduje na donoszenie ciazy oznacza to ze umrze zarowno ona jak i dziecko... kwestia matka lub dziecko, to bym pozostawil raczej matce, bo chya nei mozna wymagac od kogos by chcial umrzec... tymbardziej nie majac gwarancji ze dziecko bedzie na 100% zylo... a aborcja w innych wypadkach to raczej dla mnie kwestia dyskusyjna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2006 o 22:57, Mogrim napisał:

Nie przyniosły dobra, bo wojny z reguły nie przynoszą dobra,

Śmiem zaprzeczyć. Wyprawy Krzyżowe przyniosły Europie sporo dobrego. Przede wszystkim mieli styczność z dużo bardziej rozwiniętą kulturą Arabską (wtedy to my byliśmy jaskiniowcami, a oni byli cywilizowani) rozwinął się handel na szeroką skalę i poznaliśmy wiele rzeczy od nich między nimi wiedze naukową i medyczną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.12.2006 o 22:00, KrzysztofMarek napisał:

Bo jest, a przynajmniej tak mi się wydaje, parę krajów o większej gęstości zaludnienia. Zresztą
porównaj ilość osób na km kwadratowy w Polsce i w Chinach. Ciekawe, ile Ci wyjdzie ;P



Polska:
Ludność: ~38 600 000
Powierzchnia: 312 685 km2
Gęstość zaludnienia: 123 osoby / km2

Chiny:
Ludność: ~1 190 918 000
Powierzchnia: 9 572 000 km2
Gęstość zaludnienia: 124 osoby / km2

Przy czym w Chinach ludzie w miastach nie mieszczą się do autobusów, a niektóre strefy nie są prawie wcale zamieszkane. No i są państwem komunistycznym.

Uwaga; dane sprzed kilku lat, obecne mogą się troche różnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2006 o 22:57, Mogrim napisał:

> hmm czyli wdając się chcąc nie chcąc w temat wypraw Krzyżowych twierdzisz że przyniosły
dobro??

Nie przyniosły dobra, bo wojny z reguły nie przynoszą dobra, ale wyprawy krzyżowe miały uzasadnienie
i czy sie to anjinsanowi podoba czy nie fakty są takie, że przyniosły dla europy również pozytywne
skutki. Co w tym śmiesznego - nie wiem.


:D atomóweczki na Hiroszme i Nagasaki też miały "pozytywny" akcent?? Pozytywne skutki: koniec wojny, rozwój przemysłu zbrojeń (wyścig zbrojeniowy)

Co Ty gadasz....

Jak się nie zgodzisz to przeczysz sam swojemu rozumowaniu... przyznam że dość .... dziwnemu. Chyba inni przyznają mi racje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2006 o 22:21, Konrad162 napisał:

> > > /.../
hmm, ale o czym Ty mówisz? Ja mówię o tym że nie wszyscy Papieże byli "dobrzy" (jeśli można
to tak określić) a Ty o łupieniu Konstantynopola, i jakiś terenach? :)

Muszę napisać jaśniej. Jeśli ktoś Tobie coś zabierze, to starasz się to odzyskać, prawda? No więc wyprawy krzyżowe miały na celu odebranie ziem, które podbili muzułmanie. Wcześniej, te ziemie były chrześcijańskie, jeśli można tak powiedzieć. Dlatego też zapytałem, czy wiesz, do kogo te tereny należały wcześniej. To, że kolena wyprawa krzyżowa zamieniła się w jedną z największych grabieży, bardzo źle świadczy o krzyżowcach, ale wcale niekoniecznie o papieżu Urbanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

2 wojna swiatowa takze miala sens, wlasciwie to mozna powiedziec ze pchnela swiat do przodu, sporo osb zginelo, ale przeciez dzieki temu zostalo rozwinietych wiele technologii, duzo osob sie wzbogacilo itd...

smiesznego w tym nie ma zapewne nic, ale czlowieku, mowisz ze aborcja to samo zlo, a wyzynanie ludzi w imie jakichs poronionych ideii, to niby tylko jakis niewinny wybryk, ktory w gruncie rzeczy byl dobry?
mam nadzieje ze to ja robie z siebie glupka bo zle cos pzeczytalem,a ty mnie zaraz z bledu wyprowadzisz, a nie mowisz, to co mi sie zdaje ze mowisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2006 o 23:05, kordzio1 napisał:

2 wojna swiatowa takze miala sens, wlasciwie to mozna powiedziec ze pchnela swiat do przodu,
sporo osb zginelo, ale przeciez dzieki temu zostalo rozwinietych wiele technologii, duzo osob
sie wzbogacilo itd...

smiesznego w tym nie ma zapewne nic, ale czlowieku, mowisz ze aborcja to samo zlo, a wyzynanie
ludzi w imie jakichs poronionych ideii, to niby tylko jakis niewinny wybryk, ktory w gruncie
rzeczy byl dobry?
mam nadzieje ze to ja robie z siebie glupka bo zle cos pzeczytalem,a ty mnie zaraz z bledu
wyprowadzisz, a nie mowisz, to co mi sie zdaje ze mowisz


też bym chciał sie mylić w tym .... rozumowaniu.

jest nas 2 o.O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2006 o 23:05, KrzysztofMarek napisał:

> > > > /.../
> hmm, ale o czym Ty mówisz? Ja mówię o tym że nie wszyscy Papieże byli "dobrzy" (jeśli
można
> to tak określić) a Ty o łupieniu Konstantynopola, i jakiś terenach? :)
Muszę napisać jaśniej. Jeśli ktoś Tobie coś zabierze, to starasz się to odzyskać, prawda? No
więc wyprawy krzyżowe miały na celu odebranie ziem, które podbili muzułmanie. Wcześniej, te
ziemie były chrześcijańskie, jeśli można tak powiedzieć. Dlatego też zapytałem, czy wiesz,
do kogo te tereny należały wcześniej. To, że kolena wyprawa krzyżowa zamieniła się w jedną
z największych grabieży, bardzo źle świadczy o krzyżowcach, ale wcale niekoniecznie o papieżu
Urbanie


hmm muszę Ci przyznać racje, mogłem się mylić, ale też nie można powiedzieć że wszyscy Papieże byli "dobrzy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2006 o 23:03, Luke Shadow napisał:

/.../
Przy czym w Chinach ludzie w miastach nie mieszczą się do autobusów, a niektóre strefy nie
są prawie wcale zamieszkane. No i są państwem komunistycznym.

A byłeś w Chinach? Ja spędziłem tam prawie trzy tygodnie, byłem w Pekinie i ładnych parę kilometrów za Pekinem. Na Chińskim Murze też byłem. Jak nie mieszczą się do autobusów (w Pekinie nie widziałem tłoku w autobusach) jrżdżą rowerami. Taniej i często szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2006 o 23:04, Konrad162 napisał:

> > /.../
:D atomóweczki na Hiroszme i Nagasaki też miały "pozytywny" akcent?? Pozytywne skutki: koniec
wojny, rozwój przemysłu zbrojeń (wyścig zbrojeniowy) /.../

Zapomniałeś o jednym: ilu żołnierzy amerykańskich zginęłoby podczas szturmu na Japonię, ilu żołnierzy japońskich zginęłoby w obronie i ilu cywilów między nimi. Z tego punktu widzenia, te mniej niż trzysta tysięcy zabitych i zmarłych po wybuchu bomb atomowych, to może okazać się mniejszym złem. Nawet dużo mniejszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2006 o 23:09, Konrad162 napisał:

> /.../> hmm muszę Ci przyznać racje, mogłem się mylić, ale też nie można powiedzieć że wszyscy
Papieże byli "dobrzy"

A owszem, było paru wyjątkowych drani. Nie wszyscy byli dobrzy, tutaj ja Tobie przyznaję rację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2006 o 23:05, kordzio1 napisał:

2 wojna swiatowa takze miala sens, wlasciwie to mozna powiedziec ze pchnela swiat do przodu,
sporo osb zginelo, ale przeciez dzieki temu zostalo rozwinietych wiele technologii, duzo osob
sie wzbogacilo itd...


A kilka milionów zginęło, mnóstwo państw zostało zniszczonych. A teraz pokaż mi negatywne skutki wypraw krzyżowych dla europy.
Wyprawy krzyżowe przyniosły europie korzyści, i to jest FAKT. To nie znaczy, że uważam je za dobre. Za pewne jest to zbyt skomplikowane.

Dnia 29.12.2006 o 23:05, kordzio1 napisał:

smiesznego w tym nie ma zapewne nic, ale czlowieku, mowisz ze aborcja to samo zlo


Rzeczywiście, niesamowite.

>a wyzynanie ludzi w imie jakichs poronionych ideii, to niby tylko jakis niewinny wybryk, ktory w gruncie

Dnia 29.12.2006 o 23:05, kordzio1 napisał:

rzeczy byl dobry?


Naucz że sie czytać. Nie mowie ze to niewinny wybryk, nie mowie ze to było dobre, tylko że przyniosło europie korzyści. Zaprzeczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując to co już mówiłem nie każdy Papież był dobry

Wojna ma dobre "akcenty" tylko dla ludzi, którzy nie brali w niej udziału.. Taka jest prawda (powiedział to ktoś mądrzejszy od nas wszystkich)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2006 o 23:09, Konrad162 napisał:

hmm muszę Ci przyznać racje, mogłem się mylić, ale też nie można powiedzieć że wszyscy
Papieże byli "dobrzy"


Wiadomo, że nie wszyscy. Papieży wybierali ludzie spośród ludzi. Do ciekawostek związanych za papieżami należy niewątpliwie zaliczyć fakt, że Urban VI narzekał, że za słabo słychać.... krzyki torturowanych więźniów. Jeszcze ciekawsza jest historia dotycząca konklawe na którym został wybrany. Podobno w czasie jego trwania w celę zamieszkiwaną przez kardynała Piotra de Lunę uderzył piorun. Zgromadzeni dostojnicy uznali, że to znak od Boga i chcieli go wybraćna papieża. Z Piotrem był jednak pewien problem - nie był Włochem, a właśnie wyboru Włocha żądał ( grożąc rozsiekaniem kardynałów ) rzymski tłum. Dzięki tej "perswazji" na papieża obrano Bartolomeo Prignano, czyli Urbana VI. Wszystko byłoby Ok, gdyby nie fakt, że nowy papież był strasznie wk^&%*##ą osobą. Kardynałowie, którzy uszli z życiem uznali, że wybór nie był zgodny z prawem ( w czym mieli pełną słuszność ) i wybrali swojego papieża; to ozaczało schizmę, W czasie jej trwania na jednego z papieży
( awiniońskiego ) został wybrany papież Piotr de Luna. "Księżycowy papież " jako Benedykt XIII sprawował swój urząd z powagą i dostojeństwem przez 27 lat.

W XI Papież Benedykt IX ( swoją drogą hulaka i rozpustnik ) najzwyczajniej opchnął urząd za 750 kilogramów złota. Szczęśliwy nabywca - Giovanii Gratiano - przyjął imię Grzegorza VI. Świętokradca nie nacieszył sie długo swym stanowiskiem, albowiem przy zakupie popełnił fatalny błąd. Benedykt sprzedał mu wprawdzie posadę, ale nie abdykował, a więc formalnie było 2 papieży. Wkrótce stary papież postanowił odzyskać władzę, a że urząd stracił wszelką godność wkrótce pojawił się 3 papież - Sylwester III. By położyć kres anarchii była potrzebna interwencja cesarza. Ten bardzo skutecznie oczyścił Rzym z nieprawości pozbawiając władzy całą trójkę paieży. Nie na długo jednak, gdyż Benedyktowi udało się odzyskać pozycję i dopiero jego śmierć dała wytchnienie zmęczonym Rzymianom.

Inną ciekawostką jest synod, na który jeden z papieży kazał wykopać z grobu swego poprzednika, z którym miał jakiś zatarg, ubrać w szaty i przytaszczyć go na salę rozpraw. Usadzono go na tronie, a obok niego adwokata, który miał przemawiać w jego imieniu. Procesowi przeciwko papieżowi trupowi Formozusowi przewodził mu osobiście sam papież Stefan VII. Rozprawa ciągnęła się przez trzy dni, tak więc. Ostatecznie zapadł wyrok: Formozus jest winny wszystkich zarzucanych mu czynów. Wszystkie jego akty i święcenia zostają anulowane, w tym w szczególności koronacja Arnulfa na cesarza. Zebrani podpisali dekret o detronizacji, tym samym po raz drugi pozbawiono Formozusa urzędów kościelnych. Najpierw kat odrąbuje mu trzy kikuty palców, którymi kiedyś udzielał błogosławieństw. Następnie zostaje zrzucony z tronu, przeobleczony w zwyczajne szaty i wleczony ulicami Rzymu, po czym wrzucony do zbiorowego grobu z biedakami. Po kilku dniach papież Stefan dochodzi do wniosku, że mało jeszcze i nakazuje ponowne wydobycie szczątków Formozusa i wrzucenie ich do Tybru.
Cały ten szał nienawiści zwrócił się przeciwko Stefanowi, gdyż wkrótce wybuchają w Rzymie zamieszki ludu rzymskiego i kapłanów. Formozus zaczął być czczony jako męczennik, barbarzyńską rozprawę z nim zaczęto uznawać za zbrukanie dobroczyńcy Rzymu. Pozwoliło to na złożenie papieża Stefana z urzędu, pozbawienie go insygniów papieskiej władzy oraz uwięzienie. W więzieniu zostaje dyskretnie uduszony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jak kazda wojna, zawsze komus przynosi korzysci (a szczegolnie producentowi pistoletu, karabinu, miecza itp.), tyle ze rzpy okazji ktos na tym traci, a glownie ci ktorzy walcza w tych wojnach... kazda wojna ma dla kogos uzasadnienie, dla tej drugiej strony zazwyczaj jest ono toche minejsze, dla mnie kazda wojna jest powodowana a:rzadza mordu b) pragnieniem kasy lub wladzy, a reszta to zazwyczaj puste pirdzielenia.
Jak oczekujesz, aby "nauczyc sie czytac" rob to sam, nie interpretuj i wycinaj fragmentow zdania, ktore bez dalszej czesci maja inny czesc jak chocby w twej odpowiedzi... jak powiem wojna jest dobra, ale tylko dla producentow broni, to tez mozasz wyciac to co po przecinku i dopisac to gratuluje humanitarnej postawy:P

Zreszta dla mnie historia nie jest najwazniejsza, kazdy popelnia bledy, czlonkowie kosciola, nie wierzacy, zeglarze, pasterze, czy czlonkowie okregowych spoldzielni mleczarskich :P
Swoja droga milo ze przyznales ze jednak, nie wyszystko i nie zawsze bylo pieknie i ladnie, tylko jak ktos o czyms, ze nie bylo tk pieknie to odpowiadasz an to jak na atak...
Thats all folks :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.12.2006 o 12:09, Mogrim napisał:

Coś podobnego. Jakimś cudem słowo w słowo zgadza się wszystko z tą nierzetelną stronką. Jakby
ctrc+c, ctrl+v.

Co Ty nie powiesz, chyba jasnowidzem jesteś, skoro wiesz lepiej ode mnie z jakich źródeł korzystałem. Jeszcze raz powtarzam, nie korzystałem z tej notatki, o której piszesz. Część informacji w niej zawartych występują w źródłach, które Ci przytoczyłem. Jak mi nie wierzysz, to trudno. Jednak w odróżnieniu do Ciebie, nie stwierdziłem od razu, że to bzdura, choć brak autora i źródeł wygląda podejrzanie, więc postanowiłem trochę poszperać, by zobaczyć ile w niej prawdy. Trudno nie było. Tak jak napisałem, część dat i faktów, o których pisałem jest w broszurce, więc tych jestem pewien. Zauważ, że przytoczyłem równierz źródła katolickich (www.opoka.org.pl oraz "Krótka historia wyniszczenia indian" biskupa B. de Las Casas). Więc jeden plus dla broszurki. Są w niej równierz zwyczajne nadużycia, mylenie dat i moim zdaniem, nadinterpretacja faktów. To jej minus, nie mówiąc o braku autora i źródeł. Sam artykulik isnieje na wielu stronach w różnej formie. Nie wiem na której stronce znalazłeś go, ale ja korzystałem z :www.aries.com.pl/grzegorzj/pl/historiakk.html. Zamieszczający sam się ustosunkował do informacji zawartych w broszurce i oznaczył te, których nie udało się potwierdzić. Znalazłem równierz na stronach katolickich jej omówienie (forum www.wiara.pl, www.studzianka.pl - przeprawszam, ale nie pamiętam dokładnych adresów, jak chcesz możesz je sam znaleźć). Wytkneli błędy, poprzesówali niektóre daty, oczywiście skrytykowali zgryźliwy komentaż, ale co ciekawe, ustsunkowali się tylko do mniej więcej 1000 roku. Więc, po tej mojej weryfikacji, twierdzę, że przynajmniej pokaźna część tego zestawienia dat i wydarzeń, muszę stwierdzić, że napewno część informacji zawartych jest prawdziwa. Ale tak jak nie było to moim źródłem, tak też nadal nie będę z tego korzystał.

Dnia 28.12.2006 o 12:09, Mogrim napisał:

A racjonalisty mi tu nie podawaj, bo to gówno gorsze od wnętrzności urbana. Przytoczę tylko
cytat z ojca założyciela tej oświeconej stronki, mARIUSZA aGNOSIEWICZA. Oto co napisał w temacie
o Trójcy Świętej:
"Jedyną Trójcą Świętą jaką czci każdy katolik to: Władza, Seks i Pieniądz."
Na co otrzymał odpowiedź jakiejś użytkowniczki:
"To już jest obraza uczuć i to nie tylko religijnych. Pomówienie, zniesławienie - to podlega
niemalże pod sąd. Kim jesteś, człowieku, by tak pisać o milionach ludzi, których nie znasz?
By tak jednoznacznie i niesprawiedliwie osądzać innych?"

A dlaczego nie? Chciałbym zauważyć, że autor zamieszcza też informacje jak najbardziej chwalebne dla kościoła. Np. jest tam artykuł o Redukcjach Jezuitów. A co do powyższej wymiany zdań, to nawet jeżeli doszło do obrazy uczuć religijnych (które to pojęcie w Polsce jest bardzo elastyczne), nie zmniejsza wartości merytorycznej tej strony.

Dnia 28.12.2006 o 12:09, Mogrim napisał:

"oskarżony przed trybunałem inkwizycyjnym nie tylko mógł, ale na stanowcze polecenie Grzegorza
IX musiał korzystać z usług obrońcy - zawodowego prawnika.

Do czego jednak rzadko kiedy dochodziło, bo samemu można było zostać oskarżonym. A jak się trafiło na takiego jak inkwizytor Konrad z Marburga "znany był z tego, że wzywał oskarżonych do natychmiastowych odpowiedzi; jeżeli przyznawali się do winy, karał ich więzieniem, jeżeli zaprzeczali, skazywał na spalenie". Ponad to Grzegorz IX owszem wymagał, po trzykrotnym zaprzeczeniu swej winie przez oskarżonego. Zanim to zrobił można było go torturować. Ten sam papierz w 1231r wpisał do papieskich regestów konstytucję cesarską z 1224r. o karaniu heretyków śmiercią przez spalenie, a jej zasady włączył do swojej konstytucji o herezjach Excommunicamus - źródło: "Historia Kościoła Katolickiego" t2, ksiądz M. Banaszak, wydawnictwo Akademii Teologii Katolickiej, www.inquisitio.info plus bibliografia.
>Wyrok wydawał zawodowy sędzia, ale miał w tym obowiązek konsultowania się z liczącą od kilku do dwudziestu osób ławą przysięgłych,

Dnia 28.12.2006 o 12:09, Mogrim napisał:

którą instrukcje Świętego Officjum nakazywały wybierać spośród najbardziej szanowanych miejscowych
obywateli.

Nie obywateli, a miejscowych duchownych. Głos decydujący miał inkwizytor, mocniejszy niż cały skład ławy. Sędzia nie wydawał wyroku, a w ogłaszał tylko wymiar kary. Wyrok był znany od początku każdego procesu - każdy kto stawał przed trybunałem był winny - nigdy nie zapadł wyrok uniewinniający.
>A wreszcie, innowacja wręcz rewolucyjna - oskarżonemu i jego obrońcy sąd miał obowiązek udostępnić wszystkie zebrane dowody winy, wraz z podaniem nazwisk zeznających przeciwko oskarżonemu świadków.
Dopiero w późniejszym okresie, wcześniej wręcz przeciwnie. Miało to służyć ochronie świadków. Bulla Ad Exstirpanda Innocentego IV - "Historia Kościoła Katolickiego" Ks. M. Banaszak.

Dnia 28.12.2006 o 12:09, Mogrim napisał:

Mówiąc nawiasem, tym ostatnim groziły bardzo surowe - do śmierci włącznie - kary w wypadku udowodnienia fałszywych oskarżeń.

Jak równierz nagroda - trzecia część majątku ofiary. - "Historia Kościoła Katolickiego" Ks. M. Banaszak

Dnia 28.12.2006 o 12:09, Mogrim napisał:

Od połowy wieku XIII inkwizytorom wolno było posyłać skazańca na tortury, instrukcje jednak
wyraźnie zabraniały uwzględniania wydobytego na torturach zeznania jako materiału dowodowego,
stąd w praktyce nie korzystano z tej możliwości zbyt często.

Dokładnie to: " zeznania złożone podczas tortur magły być uznane za ważne tylko jeśli zostały później potwierdzone przez oskarżonego" (www. inquisitio.info). Jak nie potwierdził, to oznaczało, że sie nie przyznaje, a to prowadziło do odmowy wydania wyroku. To z kolei oznaczało, że jest tak zatwardziałym heretykiem, że można go juz tylko żywcem spalić.

Dnia 28.12.2006 o 12:09, Mogrim napisał:

Zupełną nowością w historii była przyjęta właśnie przez Inkwizycję zasada, iż człowiek niepoczytalny nie może być sądzony ani karany.

Zgadza się.

Dnia 28.12.2006 o 12:09, Mogrim napisał:

Stąd wymogiem sądu była rozpoczynająca przewód obdukcja lekarska. Dokonujący jej medyk
mógł, stwierdziwszy zły stan zdrowia, zabronić stosowania tortur, a stwierdzenie choroby psychicznej
podsądnego automatycznie uwalniało go od wszelkiej odpowiedzialności.

Tylko, że znowu przypomnę, jak bardzo niebezpieczne było mieć inne zdanie od inkwizytora. Wskazuje na to choćby tak znikoma ilość obrońców, że o nich głównie wiemy dlatego, że Grzegorz IX zażyczył sobie ich obecności.
>Uniknąć kary można było zresztą także na wiele innych sposobów; instrukcje Inkwizycji przewidywały
>różnorakie formy łagodzenia wyroków i amnestii. Jeszcze w ostatniej chwili przed egzekucją skazany mógł

Dnia 28.12.2006 o 12:09, Mogrim napisał:

publicznieukorzyć się i uniknąć stosu."

To chroniło przed spaleniem żywcem. Jak ktoś sie ukorzył, to najpierw go duszono, a dopiero potem palono.
"W praktyce sądowej świeckiej i kościelnej kierowano się nadrzędną zasadą, wziętą z prawa rzymskiego: co dotyczy wsztstkich, powinno być aprobowane przez wszystkich. Uważano więc za konieczne surowe tępienie herezji, które powszechnie oceniano jako najgroźniejsze rozrywanie tej usankcjonowanej prawem jednomyślności" - "Historia Kościoła Katolickiego" Ks. M. Banaszak

Dnia 28.12.2006 o 12:09, Mogrim napisał:

> Inkwizycja odrzucała tortury?????

patrz wyżej.

No właśnie, patrz wyżej.

Dnia 28.12.2006 o 12:09, Mogrim napisał:

; Miej pretensje do władz świeckich. Przypomnę, że mógł uniknąć kary wycofując swoje twierdzenia.

Doprawdy? Patrz wyżej.

Dnia 28.12.2006 o 12:09, Mogrim napisał:

To nie jest temat o tym - są inne. Dlaczego dziecko będące wynikiem gwałtu ma być zabite? Co
ono zawiniło? Gdy zagraża życiu matki - można sie zacząć zastanawiać. Ale w innych przypadkach
to jest zbrodnia i tyle.

Dlaczego to nie jest temat? Jak zauważyłem unikasz jak ognia odnoszenia się do spraw współczesnych. Do tej pory nie odniosłeś się do choćby beatyfikacji zbrodniarza Jose de Anchiety przez Jana Pawła II, i skandalu pedfilskiego, który nadal był by pewnie tajemnicą poliszynela, gdyby nie pozwy o odszkodowanie w sądach USA i międzynarodowy skandal z tym związany. Można jeszcze porozmawiać o Piusie XII, Banku Ambroziano i wielu wielu innych. Ty zaś się uczepiłeś inkwizycji. Jak chcesz, to przeczytaj co napisał o niej ojciec Jacek Sali www.mateusz.pl/ksiazki/js-pn i na dole kliknij Na Temat Inkwizycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2006 o 22:04, KrzysztofMarek napisał:

> /.../ Otóż, dziecko człowieka dopiero w wieku dwóch lat rozpoznaje
> siebie w lustrze, dopiero wtedy ma tak rozwiniętą samoświadomość. Co ciekawe, delfiny,
orki,
> szympansy, goryle, orangutany, a ostatnio zauważono to równierz u słoni, też rozpoznają
siebie
> samych w lustrze. To jest fakt naukowy, który, jak sądzę, ma znaczenie w dyskusji o aborcji.

No to może damy prawo zabijać dzieci do lat dwóch, bo mają dopiero wtedy samoświadomość, co?
Albo do siedmiu, bo dopiero nauczyły sie pisać. Zresztą, dlaczego na tym poprzestać? Matura,
to jest to! Dopóki nie ma matury, mamusia, której się znudziło dziecko, humanitarnie da mu
w czapę.
Sam widzisz, do czego takie rozumowanie prowadzi. A poza tym, płód kilkutygodniowy odczuwa
ból, to jest fakt naukowy...

No tak, ja zacytowałem fakt naukowy, a już się mnie oskarża o chęć mordowania dzieci. A znaczenie to ma, bo jak się okazuje, z łona matki nie wyskakuje pełnoświadomy szkrab (choć tak napradę, to pełnoświadomych to na tym świecie nie ma - spoko KrzysztofieMarku, siebie do pełnoświadomych też nie zaliczam). I ta świadomość rozwija się przez całe życie, a zastanawiać się należy, kiedy jej rozwój sie zaczyna. Moim zdaniem, napewno nie gdy te przyszłe dziecko to kilka komórek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

hmm jezeli kraje arabskie byly takie zawansowane ... a europa zacofana to co moze byc tego przyczyna ... czyzby nie chrzescijanstwo??? jak wierzono ze w ciele czlowieka sa 4 plyny i jak jest miedzy nimi nierownowaga to trzeba je spuszczac..... brak kanalizacji... . zacofanie we wszystkim praktycznie sztuce, medycynie, astronomi, jakies zabobony typu czarownice... opetanie przez demony.. ktore do dzis sie utrzymuje ... tzn w kazdej parafi jest "constantine" ktory pomoze ci jak ci opeta zly duch ... wogle wtracanie sie kosciola w polityke co jest kontynuowane do dzis tyle ze w mniejszym stopniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować