Morrowind kontra Gothic - w co grało wam się fajniej?

[Procentowo 0]

Mi się bardziej podoba Gothic (I i II ) choć i Morrowind niczego sobie no ale w Gothicu NPC robią co im się podoba żadnych skryptów a w morrowindzie ludzie kręcą się wokół jednego miejsca dzień i noc no ale jakie widoki :)

[Revusiek 0]

Dnia 24.03.2007 o 17:12, Cesarro napisał:

Mi się bardziej podoba Gothic (I i II ) choć i Morrowind niczego sobie no ale w Gothicu NPC
robią co im się podoba żadnych skryptów a w morrowindzie ludzie kręcą się wokół jednego miejsca
dzień i noc no ale jakie widoki :)

Nie znam się za bardzo na skryptach, ale czy piłowanie drewna lub przybijanie gwoździ przez cały dzień, nie jest skryptem? ;)

[Maciex94 0]

Mi się bardziej podobał GothicII, a to dlatego bo Morrowinda praktycznie nieda się przejść całego, chociaż też jest wciągający.

[telcia166 0]

Morrowind ma jadną przewagę, możesz grać wybraną przez siebie postacią, która wygląda i nazywa się tak jak chcesz. W Gothicu denerwuje mnie właśnie to, że muszę latać po wyspie jako brodaty kolo, do którego wszyscy mówią "Ej ty, Nieznajomy".

[Procentowo 0]

Dnia 24.03.2007 o 17:14, Mroczny Rev napisał:

> Mi się bardziej podoba Gothic (I i II ) choć i Morrowind niczego sobie no ale w Gothicu
NPC
> robią co im się podoba żadnych skryptów a w morrowindzie ludzie kręcą się wokół jednego
miejsca
> dzień i noc no ale jakie widoki :)

Nie znam się za bardzo na skryptach, ale czy piłowanie drewna lub przybijanie gwoździ przez
cały dzień, nie jest skryptem? ;)

Jest ale to bardziej taki realistyczny a w morrowindzie chodzą ino w kółko

[Nagaroth 0]

Dnia 24.03.2007 o 18:53, Maciex94 napisał:

Mi się bardziej podobał GothicII, a to dlatego bo Morrowinda praktycznie nieda się przejść
całego, chociaż też jest wciągający.

Ja tam bez problemu przeszedłem całego Morrowinda 16 razy.

[Nagaroth 0]

Dnia 24.03.2007 o 18:53, Maciex94 napisał:

Mi się bardziej podobał GothicII, a to dlatego bo Morrowinda praktycznie nieda się przejść
całego, chociaż też jest wciągający.

Ja tam bez problemu przeszedłem całego Morrowinda 16 razy.

[Be-Yacz 0]

a ja musze powiedziec ze jednak lepiej gralo mi sie w gothica. moze jest mniej rozbudowany ale wole lepsza fabule i interakcje z otoczeniem niz ogromny swiat i milion takich samych jaskin. po 10 godzinach grania w morrowinda mam 60lvl i zadnych wyzwan czy potworow do pokanania. banal. pozdrawiam

[Revusiek 0]

Dnia 24.03.2007 o 20:17, Be-Yacz napisał:

a ja musze powiedziec ze jednak lepiej gralo mi sie w gothica. moze jest mniej rozbudowany
ale wole lepsza fabule i interakcje z otoczeniem niz ogromny swiat i milion takich samych jaskin.
po 10 godzinach grania w morrowinda mam 60lvl i zadnych wyzwan czy potworow do pokanania. banal.
pozdrawiam

Po 10 godzinach 60lvl? Żadnych wyzwań? Jakoś dziwnie grasz... Chyba, że zajmujesz się tylko nabijaniem lvl i potem rzeczywiście każdego potwora pokonujesz bez problemu. Ale niemożliwe jest nabicie takiego lvl w tak krótkim czasie... Co do wyzwań to i tak jest ich pełno, wykonaj wszystkie zadania dla wszystkich gildii, wtedy nie będzie wyzwań. Jeżeli za łatwo Ci sie gra, zwiększ poziom trudności. Fabuła jest rzeczą względną, każdemu podoba się inna, tu więc nie ma dyskusji. I jeszcze jedno, gdzie w Gothicu masz interakcje z otoczeniem?

[Be-Yacz 0]

Dnia 24.03.2007 o 20:26, Mroczny Rev napisał:

> a ja musze powiedziec ze jednak lepiej gralo mi sie w gothica. moze jest mniej rozbudowany

> ale wole lepsza fabule i interakcje z otoczeniem niz ogromny swiat i milion takich samych
jaskin.
> po 10 godzinach grania w morrowinda mam 60lvl i zadnych wyzwan czy potworow do pokanania.
banal.
> pozdrawiam

Po 10 godzinach 60lvl? Żadnych wyzwań? Jakoś dziwnie grasz... Chyba, że zajmujesz się tylko
nabijaniem lvl i potem rzeczywiście każdego potwora pokonujesz bez problemu. Ale niemożliwe
jest nabicie takiego lvl w tak krótkim czasie... Co do wyzwań to i tak jest ich pełno, wykonaj
wszystkie zadania dla wszystkich gildii, wtedy nie będzie wyzwań. Jeżeli za łatwo Ci sie gra,
zwiększ poziom trudności. Fabuła jest rzeczą względną, każdemu podoba się inna, tu więc nie
ma dyskusji. I jeszcze jedno, gdzie w Gothicu masz interakcje z otoczeniem?

za kase sie lata i szkoli umiejetnosci a poziomy lataja az milo :)
z ta interakcja to chyba rozkojarzony bylem bo teraz sie kapnolem ze tak napisalem :D
gothic ma w sobie ciutke falloutowatosci tzn. ludzie nie sa piekni i bez skazy. dodatkowo rozmowy w morrowindzie to smiech na sali. w stalkerze sa bardziej rozbudowane. w gothicu mozna wybrac strony ktore wplywaja na fabule w morrowindzie nie :)

PS. co to za wyzwanie skonczyc zadanka dla gildii skoro wszystko rozwala sie jednym ciosem a spadajac 3 minuty na ziemie ubywa ci 1/30 hp :)

[Revusiek 0]

Dnia 24.03.2007 o 20:30, Be-Yacz napisał:

za kase sie lata i szkoli umiejetnosci a poziomy lataja az milo :)
z ta interakcja to chyba rozkojarzony bylem bo teraz sie kapnolem ze tak napisalem :D
gothic ma w sobie ciutke falloutowatosci tzn. ludzie nie sa piekni i bez skazy. dodatkowo rozmowy
w morrowindzie to smiech na sali. w stalkerze sa bardziej rozbudowane. w gothicu mozna wybrac
strony ktore wplywaja na fabule w morrowindzie nie :)

PS. co to za wyzwanie skonczyc zadanka dla gildii skoro wszystko rozwala sie jednym ciosem
a spadajac 3 minuty na ziemie ubywa ci 1/30 hp :)

Nie rozumiem kompletnie czegoś takiego... Jeżeli chcesz wyzwania i w miare sensowną gre, to po co szkolić sobie wszystkie umiejętności? Przecież to jest zupełnie beznadziejne podejście. Nie grasz po to, żeby napakować postać u trenera i szczycić się wielkością swojego bohatera, ale po to, żeby dojść do jego wielkości poprzez zadania itp. Rozmowy, fakt w Morrowindzie są dziwne, prowadzone bezosobowo, ale bardziej cRPG-owe niż w Gothicu. Postacie mówią dużo, a w Gothicu dialogi są niezmiernie ubogie. Osobiście wolę sposób prowadzenia rozmów z Morka. Przedstawienie bohaterów to słaby punkt i Morrowinda i Gothica. W pierwszym przypadku spowodowane głównie tym nieszczęsnym prowadzeniem rozmów, w drugim też rozmowami, a właściwie ich długością. Chociaż w pierwszej części było dobrze, postacie były ciekawsze i barwniejsze, i owszem nie były bez skazy, co spowodowane było miejscem akcji. Wybór stron wpływa na fabułe? W jaki sposób? Chyba tylko w jednym, może kilku pierwszych zadaniach, dalej gra różni się tylko tym w jakich zbrojach chodzimy.

[stanlee 0]

Dnia 24.03.2007 o 20:43, Mroczny Rev napisał:

ciach

Co do rozmów, w Gothicu są one luźniejsze i bardziej realistyczne niż w Morrowindzie. I dlatego mi się wydają lepsze.

[Be-Yacz 0]

Dnia 24.03.2007 o 20:46, stanlee napisał:

> ciach

Co do rozmów, w Gothicu są one luźniejsze i bardziej realistyczne niż w Morrowindzie. I dlatego
mi się wydają lepsze.

zgadzam sie w 100%. w morku farmazonią aż glowa boli :D

[Gorn7 0]

Dnia 24.03.2007 o 20:43, Mroczny Rev napisał:

> za kase sie lata i szkoli umiejetnosci a poziomy lataja az milo :)
> z ta interakcja to chyba rozkojarzony bylem bo teraz sie kapnolem ze tak napisalem :D

> gothic ma w sobie ciutke falloutowatosci tzn. ludzie nie sa piekni i bez skazy. dodatkowo
rozmowy
> w morrowindzie to smiech na sali. w stalkerze sa bardziej rozbudowane. w gothicu mozna
wybrac
> strony ktore wplywaja na fabule w morrowindzie nie :)
>
> PS. co to za wyzwanie skonczyc zadanka dla gildii skoro wszystko rozwala sie jednym ciosem

> a spadajac 3 minuty na ziemie ubywa ci 1/30 hp :)

Nie rozumiem kompletnie czegoś takiego... Jeżeli chcesz wyzwania i w miare sensowną gre, to
po co szkolić sobie wszystkie umiejętności? Przecież to jest zupełnie beznadziejne podejście.
Nie grasz po to, żeby napakować postać u trenera i szczycić się wielkością swojego bohatera,
ale po to, żeby dojść do jego wielkości poprzez zadania itp. Rozmowy, fakt w Morrowindzie są
dziwne, prowadzone bezosobowo, ale bardziej cRPG-owe niż w Gothicu. Postacie mówią dużo, a
w Gothicu dialogi są niezmiernie ubogie. Osobiście wolę sposób prowadzenia rozmów z Morka.
Przedstawienie bohaterów to słaby punkt i Morrowinda i Gothica. W pierwszym przypadku spowodowane
głównie tym nieszczęsnym prowadzeniem rozmów, w drugim też rozmowami, a właściwie ich długością.
Chociaż w pierwszej części było dobrze, postacie były ciekawsze i barwniejsze, i owszem nie
były bez skazy, co spowodowane było miejscem akcji. Wybór stron wpływa na fabułe? W jaki sposób?
Chyba tylko w jednym, może kilku pierwszych zadaniach, dalej gra różni się tylko tym w jakich
zbrojach chodzimy.

W morrowindzie sa głupie zadania ja sobie przeczytałem jedno w poradniku musiałem iśc
na wierze (nie wiem skąd się skapnąc żeby tam iśc bez poradnika) i musiałem na tej wierzy stac do24:00
wogule to jakieś dziwna i śledzic kolesia gdzie pieniądze położył to dla mnie jest normalnie jakas
dziwna gierka po tym zadaniu po tym zadaniu pochodziłem sobie troche po tym świecie (postac
wygląda strasznie dziwnie) i natrafilem na kilka jakiś dziwnych stworów i nie można tam
rozpoznac świata bo prawie wszędzie wygląda tak samo. W dodatku dialogi za długie i nie czytane.
Osobiście nie lubie Morowinda a Gothica uwielbiam jak większośc osób.

[Burszurasek 0]

Dnia 24.03.2007 o 22:25, Gorn7 napisał:

W morrowindzie sa głupie zadania ja sobie przeczytałem jedno w poradniku musiałem iśc
na wierze (nie wiem skąd się skapnąc żeby tam iśc bez poradnika) i musiałem na tej wierzy stac
do24:00

Nie było głupie, wymagało myślenia, dlatego wielu ludzi nie potrafiących myśleć, wybiera banalnego wręcz Gothica, w którym starczy rozciuchać jak najwięcej wrogów ( PS: Wieża, nie wierza )

Dnia 24.03.2007 o 22:25, Gorn7 napisał:

wogule to jakieś dziwna i śledzic kolesia gdzie pieniądze położył to dla mnie jest normalnie
jakas
dziwna gierka po tym zadaniu po tym zadaniu pochodziłem sobie troche po tym świecie

Nie wiem, co w niej takiego dziwnego, dla mnie ten malutki świat w Gothicu jest wręcz klaustrofobiczny, to jest właśnie dziwne, opisz dokładnie, co było dziwnego, bo samo stwierdzenie to za mało

Dnia 24.03.2007 o 22:25, Gorn7 napisał:

(postac wygląda strasznie dziwnie) i natrafilem na kilka jakiś dziwnych stworów i nie można tam
rozpoznac świata bo prawie wszędzie wygląda tak samo. W dodatku dialogi za długie i nie czytane.
Osobiście nie lubie Morowinda a Gothica uwielbiam jak większośc osób.

Postać wygląda zdecydowanie lepiej niż sztywniak z dziwaczną fryzurą i w tym samym ubraniu przez całą grę, którego spotykamy w Gothicu. Świat był zbudowany z szablonów, zresztą chyba nie poznałeś gry, bo wyspa Vvardenfell jest podzielona na strefy geograficzne, więc wygląd strefy, nie może być strasznie urozmaicony.
Co do dialogów, chyba umiesz czytać, nie musi tego robić flegmatyczny lektor ?
A co do stwierdzenia, że Gothica lubi więcej osób, chyba Ci się coś pomyliło...

[Gul4sH 0]

zgadzam się z Probos''em, powód:

Dnia 24.03.2007 o 22:25, Gorn7 napisał:

W morrowindzie sa głupie zadania ja sobie przeczytałem jedno w poradniku musiałem iśc
na wierze (nie wiem skąd się skapnąc żeby tam iśc bez poradnika) i musiałem na tej wierzy stac
do 24:00

1) wierza
2) przechodzenie misji z poradnikiem o_0
3) w misji trzeba kogoś śledzić, a nie zrobisz tego w biały dzień i stojąc koło niego
4) nigdzie nie trzeba było czekać - można było się gdzieś przejść i wrócić wieczorem \ kliknąć T i poczekać
5) misja której nie rozumiem / jest "trudna" = głupia - lol

Dnia 24.03.2007 o 22:25, Gorn7 napisał:

wogule to jakieś dziwna i śledzic kolesia gdzie pieniądze położył to dla mnie jest normalnie jakas
dziwna gierka

1) dziwna się powtarza chyba 3x, a dziwna nie znaczy zła :P
2) nie wiem co w tym "dziwnego", żeby znaleźć miejsce gdzie złodziej schował skradzione przedmioty

Dnia 24.03.2007 o 22:25, Gorn7 napisał:

po tym zadaniu po tym zadaniu pochodziłem sobie troche po tym świecie (postac
wygląda strasznie dziwnie) i natrafilem na kilka jakiś dziwnych stworów i nie można tam
rozpoznac świata bo prawie wszędzie wygląda tak samo. W dodatku dialogi za długie i nie czytane.
Osobiście nie lubie Morowinda a Gothica uwielbiam jak większośc osób.

1) już się nie będę czepiał "po tym po tym"
2) dziwnie wyglądająca postać - hmm... czy mnie się tylko wydaje czy na początku samemu się tworzy własną postać??
3) dziwne stwory - szczur jest taki nienaturalny?, a inne o.k. nie są realne, ale czy to błąd - w gothicu nie ma żadnej realistycznej poczwarki, no może chrząszcz
3) ile terenu zwiedziłeś - dookoła 1 miasteczka ?? brawo za spostrzegawczość
4) hmm... może rpg bez dialogów, żeby nie byly za długie? nieczytelne? - samemu się wybiera o czym gadać w ładnym okienku, zaznacza o czym się już gadało i jest źle? coś tu jest nie tak, chyba nie graliśmy w tą samą grę
5) rzekoma większość chce żeby giertych był MEN
Mogę tylko stwierdzić, że niektórzy anty- nie mają... dobra nikogo nie będę obrażał

[Gul4sH 0]

Dnia 24.03.2007 o 20:46, stanlee napisał:

Co do rozmów, w Gothicu są one luźniejsze i bardziej realistyczne niż w Morrowindzie. I dlatego
mi się wydają lepsze.

dobra to twoje zdanie, a misię to są w lesie

[Gul4sH 0]

Dnia 24.03.2007 o 20:43, Mroczny Rev napisał:

Nie rozumiem kompletnie czegoś takiego... Jeżeli chcesz wyzwania i w miare sensowną gre, to
po co szkolić sobie wszystkie umiejętności? Przecież to jest zupełnie beznadziejne podejście.
Nie grasz po to, żeby napakować postać u trenera i szczycić się wielkością swojego bohatera,
ale po to, żeby dojść do jego wielkości poprzez zadania itp.

A widzisz, nie musisz się szkolić u trenerów - bo i po co ? kupe kasy biorą szkolą tylko na niższych poziomach i samemu się nie nabija poziomów - to dla leszczy, więc nie trzeba tego robić i święto.

Dnia 24.03.2007 o 20:43, Mroczny Rev napisał:

Rozmowy, fakt w Morrowindzie są dziwne,

dziwne dziwne dziwne, co to znaczy?

Dnia 24.03.2007 o 20:43, Mroczny Rev napisał:

prowadzone bezosobowo, ale bardziej cRPG-owe niż w Gothicu. Postacie mówią dużo, a
w Gothicu dialogi są niezmiernie ubogie.

Prawidłowe podejście do tego typu gry

Dnia 24.03.2007 o 20:43, Mroczny Rev napisał:

Przedstawienie bohaterów to słaby punkt i Morrowinda i Gothica. W pierwszym przypadku spowodowane
głównie tym nieszczęsnym prowadzeniem rozmów, w drugim też rozmowami, a właściwie ich długością.
Chociaż w pierwszej części było dobrze, postacie były ciekawsze i barwniejsze, i owszem nie
były bez skazy, co spowodowane było miejscem akcji. Wybór stron wpływa na fabułe? W jaki sposób?
Chyba tylko w jednym, może kilku pierwszych zadaniach, dalej gra różni się tylko tym w jakich
zbrojach chodzimy.

A i tu nie prawda, można zostać typową "mendą" zabijać ludzi, okradać, przyjmować misję od szemranego towarzystwa, zostać spaczonym (no może tylko chwilkę) i ludzie cię nie lubią, boją się itd. Ja np. żeby wyrobić sobie respekt wymordowałem prawie calą Balmorę :P

[Gul4sH 0]

Dnia 24.03.2007 o 19:55, Cesarro napisał:

Jest ale to bardziej taki realistyczny a w morrowindzie chodzą ino w kółko

skrypt realistyczny? oho
No nie wiem czy chodzą w kółko, popatrz sobie przez jeden dzień na gościa i przez drugi - na pewno nie będzie chodził tą samą drogą. Może nie dopracowane życie npców w morrowindzie, ale cóż, w gothicu też nie.

[Gul4sH 0]

Dnia 24.03.2007 o 18:53, Maciex94 napisał:

Mi się bardziej podobał GothicII, a to dlatego bo Morrowinda praktycznie nieda się przejść
całego, chociaż też jest wciągający.

hmm... chyba daltego, że ... ale każdy pisze i gra w co chce i nic na to nie poradzę
a tak poza tym teraz mnie naszło - dlaczego wszystkie gothicki porównuje się tylko do morrowinda?? bo przy oblivionie nie maja szans ? :P