The Elder Scrolls V: Skyrim

[Ranveld 0]

Dnia 11.02.2013 o 19:31, Alehor napisał:

Dwa pytania, czy po uzyskaniu ostatniego słowa sekwencji "FUS RO DAH" mamy dostęp do

Spoiler

tej śmiesznej powietrznej bariery dzielącej nas od szczytu góry

? Wydawało mi się
że siwi coś takiego wspominali ale nie jestem pewnie, problem w tym że u nie moge i nie
wiem czy to bug czy na szczęście się myle.

Tą barierę będzie można pokonać w dalszym toku głównego wątku. Za pomocą krzyku do pokonywania wichrów czy coś takiego :P

Dnia 11.02.2013 o 19:31, Alehor napisał:

Odnośnie upgrade''u uzbrojenia i enchantingu - najpierw wrzucamy enczanty a potem podbijamy
na łorkbenczu, na odwrót czy nie ma znaczenia?

To bez znaczenia, jednak aby ulepszyć zaklęty przedmiot w warsztacie (lub na osełce) należy mieć odpowiedni perk z drzewka kowalstwa.

[vonArnold 0]

Dnia 11.02.2013 o 19:39, Malevyn napisał:

jak zmusic towarzysza do zalozenia itemow ktore sie mu daje ? i czy mozna go przewiezc
na koniu bo caly czas biega za mna

1. Daj mu to co chcecz, nic więcej, bo inaczej zmieni na lepsze (np. dasz 2 zbroje, tą którą chcesz, jest gorsza, wiec założy inną).
2. Plebs na piechotę biega.

[Alehor 0]

Odnośnie skilowania smithingu... Czy coś się ostatnio zmieniło? Czytałem że należy zrobić jakieś 540 iron daggers żeby uzyskać skill na poziomie 100. Wydaje mi się że zrobiłęm ich duuuuużo więcej. Po za tym czy np jak pocisnę armor do statusu epic to czy przy pomocy potionów będę mógł go ubgradeować jeszcze bardziej czy jest to tylko jednorazowy zabieg i będę musiał zrobić nowy sprzęt by go podkoksać do najwyższej jakości?

[Ranveld 0]

Dnia 11.02.2013 o 20:15, Alehor napisał:

Po za tym czy np jak pocisnę armor do statusu epic to czy przy pomocy
potionów będę mógł go ubgradeować jeszcze bardziej czy jest to tylko jednorazowy zabieg
i będę musiał zrobić nowy sprzęt by go podkoksać do najwyższej jakości?

Ulepszać sprzęt za pomocą warsztatu/osełki można wielokrotnie, np. kolejny raz z przygotowanymi potkami i wyższym poziomem kowalstwa.

[ZubenPL 2]

Dnia 11.02.2013 o 20:15, Alehor napisał:

Odnośnie skilowania smithingu... Czy coś się ostatnio zmieniło? Czytałem że należy zrobić
jakieś 540 iron daggers żeby uzyskać skill na poziomie 100. Wydaje mi się że zrobiłęm
ich duuuuużo więcej.

Bo od patcha 1.4 czy 1.5 szybkość wzrostu umiejętności kowalstwa zależy od ceny wytwarzanych przedmiotów więc już od dawna nie płaca się robić iron daggers bo bardzo wolno podnoszą umiejętność kowalstwa.

[Zekzt 0]

Najwygodniej i najtaniej : kupujesz zaklęcie transmute [transmutacja] i iron ores [rudy żelaza].
Mutujesz iron ores w silver ores [rudy srebra] i kolejno gold ores [rudy złota] i następnie przetapiasz na gold ignot [sztaby złota]
Potem z tego wyrabiasz biżuterie, najlepiej pierścionki.
Jak dodatkowo masz np diamenty to robisz pierścionki z diamentem co podnosi level jeszcze szybciej.
Oczywiście biżuterię sprzedajesz i znów kupujesz iron ores.

Od biedy [imho to gorsza metoda, a raczej bardziej zasobożerna] można bawić się w wyrób strzał [aczkolwiek to będzie wymagało kupowania kolejno perków, żeby robić coraz lepsze strzały]

[Alehor 0]

Dnia 12.02.2013 o 00:11, ZubenPL napisał:

Bo od patcha 1.4 czy 1.5 szybkość wzrostu umiejętności kowalstwa zależy od ceny wytwarzanych
przedmiotów więc już od dawna nie płaca się robić iron daggers bo bardzo wolno podnoszą
umiejętność kowalstwa.

Właśnie się zorientowałem, google radzą co by przeczesywać dwemerwe ruiny i pociskać łuki z ichże metalu - 90 już wbite teraz tylko podbić do 100 i molestować alchemy/enchanting co by wszystko "łanhitować" ale widzę że nie będzie tak różowo xD

[vonArnold 0]

Najlepsza metoda na kowalstwo ever:

- wykonujemy ten quest od zwariowanej żaby spod Riften (sry, wypadła nazwa z głowy), co trzeba kostkę odnieść do dwemerowych ruin, podbija prędkość nabijania kowalstwa
- wbijamy do Markaz, tam do pałacu
- kradniemy ile wlezie dwemerowych pierdół z archiwum X i laboratorium Calcemo (czy jak mu to), z chaty też
- warrior stone + well rested
- topimy, robimy łuki, ulepszamy, pijemy miksturkę podbijającą kowalstwo, znów ulepszamy, zaklinamy, sprzedajemy
- szczerze to ja na pewnym etapie cierpiałem na nadmiar sztabek

Leci szybko smithing, enchatning i kasa. W jednym mieście na spokojnie można nabić kilkadziesiąt leveli kowalstwa. Do 100 nie da rady, ale tak do ok 80, może nieco więcej tak. Potem albo powtarzamy proces w oparciu o znajdzki z ruin albo kupujemy co trzeba i doibjemy ile nam potrzeba lvl.

[Zekzt 0]

Dnia 12.02.2013 o 22:57, Alehor napisał:

Właśnie się zorientowałem, google radzą co by przeczesywać dwemerwe ruiny i pociskać
łuki z ichże metalu - 90 już wbite teraz tylko podbić do 100 i molestować alchemy/enchanting
co by wszystko "łanhitować" ale widzę że nie będzie tak różowo xD

A dla mnie jednak transmutacja była skuteczniejsza bo rozwijałem dwa skille na raz :)

[Alehor 0]

skill nabity do 95, nie moge znaleźć książki do dransmuta mimo że 3 egzemplaże już kiedyś sprzedałem xD

Jeszcze jedno pytanie - czy jest możliwość zrobienia dwóch przedmiotów jednego typu na legendary o różnych parametrach? Na 95 poziomie smithingu zrobiłem deadredyka który ma 240 armor ratio

[Boguslav4 0]

Dnia 13.02.2013 o 00:19, vonArnold napisał:

Najlepsza metoda na kowalstwo ever:

I pomyśleć, że ja się męczyłem kupując pojedyńcze sztaby u kupców...

Wiadomo już, czy Hearthfire zostanie wydane w Polsce czy pozostaje tylko Steam?

[vonArnold 0]

Dnia 13.02.2013 o 19:19, Boguslav4 napisał:

I pomyśleć, że ja się męczyłem kupując pojedyńcze sztaby u kupców...

Też się męczyłem, dopóki nie ruszyłem gildii złodzei. A tam jest pewien quest odnośnie tego miejsca w Markaz. I się za głowę złapałem. Nie ma sensu latać po ruinach i szukać tam rzeczy do przetopienia na sztabki krasnoludzkie, gdy kilkaset sztuk jest w jednym miejscu :D

A co do bugów, bom się nie pierwszy raz zetknął. Mnie pojawia się u mnie laboratorium alchemiczne w domku w Whiterun. Kupiłem dwa razy, 1000 w plecy i nic. Za cholerę nie wiem, skąd ten bug, pierwszy raz się pojawiłl. Spotkał się ktoś z czymś takim?

[PrimitiveHuman 0]

Jako, że niebawem uciułam sobie pokaźną ilość wolnego czasu, rozważałem przyjęcie w swe progi DLC do Skyrima. Jako, że gra ostro podrasowana modami, postać wyszpachlowana po same progi perfekcji i ogólnie dość wszystko teraz stabilnie i przyjemnie wygląda, nie na rękę byłoby mi to teraz tracić. Orientuje się ktoś może, czy instalując, dajmy na to Dawnguard, będzie on kompatybilny z tymi modami, czy musi być uprzednio zaktualizowany (mod; o ile jest taka aktualizacja)?

Głównie zależy mi na pozostawieniu postaci i animacji, inne rzeczy mogę doinstalować, bo niewiele to zmieni. Jednak postać, jak hipotetycznie zakładam zostanie pozbawiona wszelakich smaczków po przeinstalowaniu modów. Chyba, że wystarczy update i nic się nie zmieni. Byłym dozgonnie wdzięczny gdyby ktoś miał jakieś doświadczenie w arkanach i mógłby się podzielić swą wiedzą.

[vonArnold 0]

Dnia 14.02.2013 o 01:53, PrimitiveHuman napisał:

Jako, że niebawem uciułam sobie pokaźną ilość wolnego czasu, rozważałem przyjęcie w swe (...)

Zamiast się tutaj pytać, przejrzałbym pliki readme od modów. Tam masz opisane, jak się on ma do dodatków.
Skąd mamy tutaj wiedzieć, jakie mody masz zaistalowane?

[factor_f 0]

Witajcie,

przymierzam się do kupienia dodatku Dawnguard do Skyrim i w związku z tym chciałabym się spytać, czy moja postać która wyleczyła się wcześniej z wampiryzmu i obecnie jest wilkołakiem po przełamaniu tej klątwy może jeszcze raz zostać wampirem czy aby zostać Wampirzym Lordem muszę rozpocząć grę nową postacią?

[Ranveld 0]

Można zostać Lordem Wampirów będąc wilkołakiem. W dialogu jest wyjaśnione, że po przyjęciu daru, ciało zostanie wyczyszczone z brudnej, wilczej krwi. Wampiryzm zastąpi wilkołactwo.

[Rusty-Luke 0]

Kilka uwag od fana serii Gothic (a przynajmnie części 1-3, bo w resztę nie grałem), który kupił Skyrima mając nadzieję na równie dobrą grę:
1) dlaczego za każdym razem gdy wchodzi sie do domu/większego miasta pojawia się wczytywanie? Wg mnie to grube przegięcie. Czasem, żeby przejść kilka metrów trzeba czekać dwa razy aż się wszystko wczyta. W G3 mapa też była duża, a takiego czegoś nie było...
2) Dlaczego kwestie głównego bohatera nie są nagrane? Kwestie wszystkich postaci są, a bohatera - nie. Co najmniej bez sens. Niby nic, ale psuje klimat.
3) Po kilku godzinach gry koń jest w ogóle nieprzydatny. Mając kilka odkrytych lokacji na mapie i dostając questa, lepiej jest przenieść się do najbliższej odkrytej lokacji i iść do lokacji z questem piechotą niż brać konia, bo z konia nie da się walczyć, a po drodze prawie na pewno się spotka jakiegoś wilka, trolla, mamuta czy co tam jeszcze - trzeba schodzić za każdym razem schodzić z konia i uważać, żeby go nie zabili.
4) Postacie NPC są jakieś sztywne - może to po prostu mój "fanatyzm" na punkcie Gothica, ale wydaje mi się, że w serii Gothic postacie były ciekawsze i potrafiły wzbudzić emocje gracza, w Skyrimie tego nie ma.

[piecia997 0]

1) taki już jest ten engine, w TESach zawsze trzeba było liczyć się z tysiącami loadingów, a co gorsza im dłużej grasz i im większy save, tym dłuższe wczytywanie
2) dla mnie to akurat zaleta, tak samo było w inncyh grach z serii
3) da się walczyć z grzbietu od któregoś z patchy (albo DLC, nie pamiętam)
4) NPCe są sztywni, owszem, ale to i tak OGROMNA poprawa w stosunku do Obliviona ;p

[Grodhar 0]

Dnia 14.02.2013 o 15:50, Rusty-Luke napisał:

1

W pomieszczeniach jest przeogromna ilość trójwymiarowych tekstur, cieni, świateł i skryptów i trzeba bardzo solidnego komputera i dużo pamięci żeby uciągnąć to bez wczytywania, co można osiągnąć z pomocą modów.

Dnia 14.02.2013 o 15:50, Rusty-Luke napisał:

2

Jest ich bardzo dużo, do wyboru masz rasę i płeć gdzie każda dysponuje innym głosem i akcentem. W Gothicu grałeś bezimiennym którego nawet nie mogłeś nazwać :)

Dnia 14.02.2013 o 15:50, Rusty-Luke napisał:

3

Z konia można walczyć, są nawet mody usprawniające tą walkę (kopie i dzidy). Na pewno można z niego strzelać.

Dnia 14.02.2013 o 15:50, Rusty-Luke napisał:

4

Jest kilka fajnych postaci lecz żadna z nich nie towarzyszy nam przez zbyt długi okres gry. Tu się zgodzę w sumie, jest nudno i ponuro. Brakuje chociażby uwag towarzyszy jak w diablo.

[Minamir 0]

Dnia 14.02.2013 o 15:50, Rusty-Luke napisał:

1)

W lokacjach jest pełno obiektów, nawet takich których nie widać (różne światła, markery, skrypty czy nawet punkty lądowania dla smoków). Samo Whiterun (Biała Grań) ma tylko w obrębie miasta, nie licząc żadnych wnętrz, tak z 1700 obiektów. Sam dom dla gracza w tym mieście to ponad 460 obiektów. Każdy obiekt jest w swego rodzaju "bazie" w pliku .esm, i taki obiekt to Base Object, a każde jego odniesienie to Reference. Każdy obiekt może (w teorii) posiadać nawet kilkadziesiąt dodatkowych właściwości. I teraz wczytaj to (i od groma innych rzeczy typu działające skrypty, ekwipunek i spis zadań gracza itp) do 512MB RAMu XBOX''a, czyli głównego targetu Skyrima.