Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

[KuroNeko 0]

Ja bym sobie chętnie oglądnął "Michael Jackson''s This Is It". Jestem pewien, że to będzie hit ^^

[Dulak 0]

a ogólnie nie patrząc na gatunki - który lepszy?

[Adidas66 0]

Lepszy jest Dystrykt, to oczywiście moje zdanie. Star Trek jest taki mniej poważny i nie zapada zbytnio w pamięć.

[Fumiko 0]

Dnia 07.11.2009 o 18:00, dulak napisał:

a ogólnie nie patrząc na gatunki - który lepszy?

Dystrykt. Star Trek jest głównie dla fanów gatunku (czytaj: nerdów :P), szybko się zapomina co tam było poza tym, że Enterprise i Kirk :D

[A-cis 0]

Dnia 06.11.2009 o 13:22, Fumiko napisał:

Już widzę jak Ty na miejscu Wikusa byś gości w laboratorium grzecznie i kulturalnie prosił żeby dali Ci spokój. Albo pod
ostrzałem posługiwał się językiem z przyjęcia u angielskiej królowej...

Pragnę zauważyć, że filmy z "trudnymi" sytuacjami są realizowane od 100 lat. Przez zdecydowaną większość tego czasu obywano się bez bluzgów. I jakoś to specjalnie nie przeszkadzało. Od kilku (-nastu) lat jednak zaczęto odchodzić od tego. Czy zbliżenie się do rynsztoka ma oznaczać, że społeczeństwa poszły w tym kierunku? Jeżeli tak, to byłoby to smutne.
A jeżeli jesteśmy tacy sami jak byliśmy kilkadziesiąt lat temu, to po co to?

[Gregario 5]

nie przesadzaj ja w D-9 nie słyszałem więcej wyzwisk od tego co można w tv obejrzeć. co prawda w filmach z końcówki XX czy początku XXI wieku które lecą w tv nie usłyszy się tylu wyzwisk bo tłumaczenia robią swoje. zresztą film ma być realny a nie sztuczny i sterylny jak te przed 100 laty. mnie też osobiście boli to że język vulgaris staje się coraz bardziej popularny ale cóż ja na to mogę poradzić ponad to że staram się go nie stosować?

[hans_olo 0]

Dnia 07.11.2009 o 18:22, Fumiko napisał:

Dystrykt. Star Trek jest głównie dla fanów gatunku (czytaj: nerdów :P), szybko się zapomina
co tam było poza tym, że Enterprise i Kirk :D

Dla informacji - prawdziwe "geeki" ("nerd" to słowo raczej nieodpowiednie dla większości z nas) nowego Star Treka oblewają ciepluteńkim moczem.

[kerkas 4]

Dnia 07.11.2009 o 18:00, dulak napisał:

a ogólnie nie patrząc na gatunki - który lepszy?

Star Trek to film bardziej rozrywkowy

natomiast Dystrykt 9 porusza ważne sprawy , skłania do refleksji , przemyśleń.

[Daelor 0]

Dnia 07.11.2009 o 21:35, kerkas napisał:

natomiast Dystrykt 9 porusza ważne sprawy , skłania do refleksji , przemyśleń.

zgadzam się, aczkolwiek nie zapominajmy, że to wciąż film akcji (świetny zresztą).

[Nagaroth 0]

Dnia 07.11.2009 o 21:35, kerkas napisał:

natomiast Dystrykt 9 porusza ważne sprawy , skłania do refleksji , przemyśleń.

True, w pełni się zgadzam. Aczkolwiek jeśli ktoś szuka filmu s-f skłaniającego do refleksji to przede wszystkim powinien obejrzeć Źródło, Moon i Man From Earth.

[Tyler_D 0]

>Aczkolwiek jeśli ktoś szuka filmu s-f skłaniającego do ?>refleksji

Dnia 07.11.2009 o 21:38, Nagaroth napisał:

to przede wszystkim powinien obejrzeć Źródło, Moon i Man From Earth.

Co prawda nie widziałem tych filmów ale od siebie do takowej listy dopisałbym na szybko Fahrenheit 911 / Equilibrium / Raport mniejszości i Wojnę Światów - tak, tę z Cruise''em.

A co do Dystryktu 9 ... może nawet się wybiorę bo już mam dość "parcia" na ten film i już się chyba wkręciłem.

[szynka140 0]

Dnia 07.11.2009 o 21:47, Tyler_D napisał:

>Aczkolwiek jeśli ktoś szuka filmu s-f skłaniającego do ?>refleksji
> to przede wszystkim powinien obejrzeć Źródło, Moon i Man From Earth.
Co prawda nie widziałem tych filmów ale od siebie do takowej listy dopisałbym na szybko
Fahrenheit 911 / Equilibrium / Raport mniejszości i Wojnę Światów - tak, tę z Cruise''em.


A co do Dystryktu 9 ... może nawet się wybiorę bo już mam dość "parcia" na ten film i
już się chyba wkręciłem.

Co w wojnie światów skłania do refleksjii? Chyba dobór aktorów do tego filmu :P

[meryphillia 3]

Dnia 07.11.2009 o 22:40, szynka140 napisał:

Co w wojnie światów skłania do refleksjii? Chyba dobór aktorów do tego filmu :P

Raczej do refleksji nakłania chyba tylko szczegół, jak można było zmarnować tyle milionów zielonych papierków na taką szmirę, miast kupić jakiejś setce wiosek w Afryce, żywność na 10lat co najmniej...

[GringoG3 0]

Jak z zapowiedzi i zwiastunów oceniacie film 2012 (premiera 11.11.2009),
http://www.youtube.com/watch?v=Hz86TsGx3fc

I film na który również czekam Prince of Persia- Sand of Time
http://www.youtube.com/watch?v=Z8EA7EbFX4k

[Fumiko 0]

Szczerze Ci powiem, że mnie wulgaryzmy uzasadnione sytuacyjnie nie rażą. Co innego powiedzieć "k..." jak zaliczysz headshota kiedy Twój team właśnie wygrywa, albo kiedy przez głupi błąd porysujesz sobie bok karoserii a co innego wstawiać to jako przecinek. Wikus wulgaryzmów używa właśnie w nerwach:

Spoiler

pod ostrzałem, szarpiąc się z laborantami czy słysząc ile będzie musiał czekać na "leczenie"

, kiedy mówi spokojnie, tłumaczy coś czy w normalnej rozmowie nie wstawia co chwilę "fook".

[Fumiko 0]

Dnia 07.11.2009 o 21:47, Tyler_D napisał:

Wojnę Światów - tak, tę z Cruise''em.

No chyba sobie jaja robisz? Wojnę światów to się czyta, bo przez ekranizację to Wells może robić za źródło prądu z racji częstotliwości przewracania się w grobie...

[Ichibanboshi-kun 0]

Dnia 07.11.2009 o 23:37, Fumiko napisał:

No chyba sobie jaja robisz? Wojnę światów to się czyta, bo przez ekranizację to Wells
może robić za źródło prądu z racji częstotliwości przewracania się w grobie...

Popieram, ale ciekawe jakby to nazwali? Taką turbinę z niego zrobić, wellsina?

[szynka140 0]

mógłby ktoś polecić jakąś nie głupią komedię, która nie tylko śmieszy, ale też daje do myślenia (np. "Choć goni nas czas")

[kitek0101 0]

Dnia 08.11.2009 o 10:55, szynka140 napisał:

mógłby ktoś polecić jakąś nie głupią komedię, która nie tylko śmieszy, ale też daje do
myślenia (np. "Choć goni nas czas")

Może jedna z moich ulubionych komedii (i filmów w ogóle) "Goło i wesoło"?

[Daelor 0]

Dnia 08.11.2009 o 10:55, szynka140 napisał:

mógłby ktoś polecić jakąś nie głupią komedię, która nie tylko śmieszy, ale też daje do
myślenia (np. "Choć goni nas czas")

tak na szybko to przychodzi mi do głowy tylko Interstate 60 (z drugoplanowymi rolami Oldmana i Lloyda).