Zaloguj się, aby obserwować  
Anonim_ecd01e12338b9d94a1a513fa581ad6b292a862bb1c126c31d561978527500a64

Matematyka

1442 postów w tym temacie

Dnia 13.05.2007 o 17:26, awesome napisał:

a2 +a3= 7
2a1+ a5=9

Oblicz pierwszy wyraz i różnice tego ciągu.

Pamiętaj, że a2=a1+r, a3=a1+2r
Wiec pierwsze równanie przybiera postać a1+r+a1+2r = 7, po uproszczeniu aa1+3r = 7.
W drugim przypadku postępujesz identycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2007 o 17:26, awesome napisał:

A ja mam takie zadanie:

Wyrazy pewnego nieskończonego ciągu arytmet. spełniają układ równań:

a2 +a3= 7
2a1+ a5=9

Oblicz pierwszy wyraz i różnice tego ciągu.

Znam odpowiedź ale nie wiem jak do tego doszli.
Obczajcie odpowiedź
2a1+ 3r=7
3a1+4r=9

i z tego układ równań i już wyjdzie, tylko skąd oni wzięli te 3r i 4r? Jakaś zależność jest?


ja powiem jak wygląda ciąg arytmetyczny to dojdziesz:
następny wyraz ciągu jest równy poprzedniemu plus różnicy i wzorem: a(n+1)=a(n)+r
np: a(2)=a(1)+r, a(3)=a(2)+r więc a(3)=a(1)+r+r=a(1)+2r

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, to już teraz wiem i napewno zapamiętam.
Aha, jeszcze jedno pytaie

Kiedy mnoży się przez mianownik do kwadratu a kiedy przez mianownik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2007 o 17:40, awesome napisał:

Kiedy mnoży się przez mianownik do kwadratu a kiedy przez mianownik


W nierównościach przez mianownik do kwadratu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2007 o 17:45, karollo1a napisał:

Mam jutro sprawdzian z matmy. Trzymajcie kciuki :)


ja też, tylko że mój się nazywa matura :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.06.2007 o 14:44, Dark Templar napisał:

Może tutaj ktoś ma jakiś pomysł:

Wyznacz zbiór wartości funkcji f spełniającej równanie:
f(x)+(f(x))^2+(f(x))^3+...(f(x))^n+...=sinx

Robisz sumę ciągu geometrycznego po lewej i po sprawie.
S=a1/1-q=sin(x)
przy czym:
q=(f(x))^2/f(x)=(f(x))^3/(f(x))^2=...
a1=f(x)=powiedzmy że y
otrzymujemy
y/(1-y)=sin(x)
ysin(x)=1-y
y=1/(sin(x)+1)
yE(0.5, inf>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziś na konkursie z matematyki miałem takie zadanie: Która liczba jest większa 3 do 500 potęgi, czy 5 do 300 potęgi. Zapisz obliczenia. Możecie napisać jak to zadanie zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2007 o 20:46, okon napisał:

Dziś na konkursie z matematyki miałem takie zadanie: Która liczba jest większa 3 do 500 potęgi,
czy 5 do 300 potęgi. Zapisz obliczenia. Możecie napisać jak to zadanie zrobić?


3^500=(3^5)^100=243^100
5^300=(5^3)^100=125^100

a z tego to już widać że 3^500 jest większe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2007 o 13:35, Marros napisał:

Jak mi to ktoś zrobi.. to mu pooodziękuję ;)

Wykaż, że nie istnieje zbiór wszystkich zbiorów jednoelementowych.


Przeprowadzimy rozumowanie nie wprost.

Niech A będzie zbiorem wszystkich zbiorów jednoelementowych.

Niech teraz X będzie zupełnie dowolnym zbiorem!

Udowodnimy iż lXl<=lAl

funkcyja bijektywna działającą ze zbioru X na podzbiór A ma postać:

f(a) = {a} elementowi a przyporządkowany jest zbiór jednoelementowy zawierający element a, czyli {a}.

Tak więc wzór lXl<=lAl jest prawdziwy dla każdego zbioru, w szczególności dla zbioru potęgowego zbioru A - P(A).

Mamy więc: l P(A) l<=lAl.

Poza tym zachodzi lAl<=l P(A) l (ta oczywista nierówność jest spełniona dla każdego zbioru).

Na mocy tych dwóch nierówności, z twierdzenia Cantora-Bernsteina mamy lAl=l P(A) l, czyli A jest równoliczny ze swoim zbiorem potęgowym, co daje sprzeczność z twierdzeniem Cantora.

Po więcej informacji na temat wykorzystanych twierdzeń odsyłam do Wikipedii, jest tam wszystko przyzwoicie opisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ułamki


Aby zamienić ułamek okresowy z liczbą przed okresem na ułamek zwykły należy przpisać wszystkie cyfry po przecinku bez nawiasu liczba która była przed nawiasem ma zostać dodana lub odjęta od liczby która powstała wcześniej. Odejmuje się liczby parzyste a dodaje te liczby które n.p 0, 15(3) mają na końcu nie parzystą liczbę(ostatnia czyli przed okresem za przcinkiem i w okresie) , gdy doda się cyfry z liczby i z nawiasu/okresu
i suma wyjdzie nie parzysta czyli w tym przypadku 11, można dodać do liczby powstałej na początku, jeśli suma tych dwóch liczb jest parzysta należy zmienić tamten plus na minus i wtedy będzie pewne że wynik jest dobry jeśli z sumy wyjdzie nieparzysty wynik znaczy to że nie trzeba nic zmieniać. Później wynik z dodawania lub odejmowania należy napisać nad kreską ułamkową a pod kreską należy napisać na początku tyle 9 ile jest cyfr w okresie a później tyle 0 ile jest cyfr po przecinku przed okresem. Podam teraz przykłady wszystkiego tego powiedziałem.

0,27(2)=272-27=245- to jest licznik 900-to jest mianownik


0,27(3)=273+27=300=273-27=246-licznik 900-mianownik


Ten sposob jest dobry?? Sam go wymyslilem :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszystkim, którzy mają problemy z matematyką, a kalkulator nie wyrabia (nie może policzyć ułamków, nawiasów i innych w dobrej kolejności) to polecam:
http://www.poolicz.pl/
Jest to jeden z najbardziej profesjonalnych kalkulatorów. Robi on zadania w kolejności, a na dodatek nie podaje samego wyniku tylko całe działanie!

Wszystkim, którzy mają problemy z matematyką polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.09.2007 o 15:09, DJ Danielus napisał:

Wszystkim, którzy mają problemy z matematyką, a kalkulator nie wyrabia (nie może policzyć ułamków,
nawiasów i innych w dobrej kolejności) to polecam:
http://www.poolicz.pl/
Jest to jeden z najbardziej profesjonalnych kalkulatorów. Robi on zadania w kolejności, a na
dodatek nie podaje samego wyniku tylko całe działanie!

Wszystkim, którzy mają problemy z matematyką polecam!

Heh właśnie korzystałem do matmy i w ten sposób, szybko odrobiłem lekcje. :P
Mam teraz potęgowanie. Ehh... nie lubię matematyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sposobu Adama.K nie rozumiem.. nawet nie wiem czy jest dobry no więc.
Musze przekształcic ułamki okresowe na ułamki zwykłe np.
0,(13) = x | * 100
13,13....=100x
13 + 0,131313....= 100x (czyli 0,131313 = x)
13= 100x - x(0,131313....)
13=99x
x= 13/99 i tak oto mamy zamienione(sposób z ksiazki)
Lecz są tek przykłaady np
0,24(7) lub -4,56(9) i jak zrobic je? Nie wiem gdyz w ksiazce jest tylko jeden przykład a gdy robie to tak to wychodzi całkowicie inny wynik(odpowiedzi są z tyłu a musze miec tez obliczenia i sam to rozumiec)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

to robisz tak np 0,24(7) to 0,24+ 0,00(7)=6/25 + 0,00(7)

0,00(7)*1000=1000*x=7,(7)
0,00(7)*100=100*x=0,(7)
7,(7)-0,(7)=7=900*x
x=7/900

a liczba to 6/25 + 7/900=223/900

zasada jest taka że musisz oddzielić część nieokresową od okresu a potem wymnożyć tak jedną część aby 1 okres znalazł się przed przecinkiem a potem wymnażasz tak żeby cały okres znalazł się zaraz za przecinkiem robisz odejmowanie a potem to normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoko zastanawia mnie tylko jedno , bo nauczycielka nie uwiezy i tak ze sam na to wpadłem. Dlaczego odejmujemy 7,7 - 0,7(z przykładu twojego) i z kąd potem x * 900? Ja sam jakos domyslam sie poco to , a i wyniki wychodzą idealne ale nie wiem dlaczego taK. A nie lubie tylko czegos slepo robic nie rozumiejąc jak to dokładnie działa. JAk bys mógł to jakos wytłumaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować