Air

World of WarCraft - pytania, problemy, gildie itd

48358 postów w tym temacie

Mógłby mi ktoś pomóc. Gram Pala retri dps 80 lvl. Mam nawet dobry gear ale robię beznadziejny dps 2.5k coś takiego mniej lub więcej. Talenty mam po ustawiane wszystko ok ale mam słabą rotacje. Mógłby ktoś mi podać najlepszą rotacje dla pala retri żeby wyciągnąć jak największy dps. Dzięki z góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.09.2009 o 15:25, asfodel napisał:

Za mało się hamowałeś. Tu są dzieci i młodzież, tu jest forum publiczne, i ja sobie stanowczo
nie życzę czytać wypowiedzi w takim tonie jak Twoje. Poglądy można mieć dowolne, ale
oczekuję od dyskutantów kultury.

Kultura działa w obie strony.
Sytuacja, gdy rozmówca twierdzi, że "żal mi ciebie" od razu mnie obraża. Żal występuje wtedy, gdy druga osoba ma w jakiś sposób gorzej, a więc ta pierwsza już z góry zakłada, że on ma lepiej. Gdy jeszcze traktuje się mnie jak gówniarza grającego 24/365, no to litości.

"The Life Card" to jak dla mnie zawsze najgorszy z możliwych argumentów przy dyskusji o "hardkorach" i "rajdowaniu". Dobitnie świadczy o kompletnej nieznajomości tematu. Takim osobom polecam popatrzeć na wymagania gildii, dość często przewija się w nich 18+. Czemu? Bo zakłada się, że są to poważne osoby, które potrafią same o siebie zadbać, a nie ktoś, kto zacznie się ślinić słysząc dziewczynę(kobietę) na Vencie, albo dostanie szlaban na kompa, bo nie wyniósł śmieci, czy "nie ma kasy na prepaida bo nie było kieszonkowego". Często ludzie pracujący, czasem z żoną/mężem, nawet i dziećmi(chociaż akurat końcowy efekt ciąży już podczas grania zwykle oznaczał pożegnanie z WoWem - i słusznie). Tu wychodzi kolejny śmieszny stereotyp - nikt normalny nie robi afery, że "hardcore" nie pojawi się na rajdzie/pójdzie pare minut afk ze względu na szeroko rozumiane sprawy rodzinne/życiowe. Ba, pamiętam stopowanie rajdów na cały tydzień podczas meczów polski na Euro czy czymś tam - dość dawno, ale przewijają się czasem zdarzenia sportowe, przy których wiadomo, że ludzi nie będzie i nie ma co się spinać.

Przykład inny - Algalon. Dla niewtajemniczonych - boss na którego mamy tylko 1 godzinę tygodniowo. Powinien więc zupełnie zniszczyć "hardkorowców". bo nie będą mogli przesiedzieć na nim całej nocy, prawda? Tu jednak wychodzi różnica w podejściu do rajdowania. Chociaż sam schemat tykającego zegara mi się bardzo nie spodobał, to sprawa była prosta. "Za pół godziny robimy Algalona. Zjeść, wypić, załatwić się, nie będzie afk jak zaczniemy. Co robicie do tego czasu to już wasza sprawa". Nie ma miejsca na dyskusje, narzekanie "X nas zwipował, leczenie jest do dupy", każdy wie co ma robić i robi to. Nie żeby taki schemat mi się podobał, lubie sobie czasem zrobić chwilkę przerwy po wipie, zamiast szybkobiecresbuffypullwipeznowu!!1 , ale myślę, że wiadomo o co chodzi.

Dalej "ale to tylko gra, nic nie masz z tego rajdowania". Mam satysfakcje i przyjemność. Nie wiem skąd wychodzi podejście, że rajdowanie to jakaś straszna męka dla wszystkich, a GM goni ludzi batem wbrew ich woli. Ludzie chcą zabijać bossy. W przypadku "hardkorowych" gildii - chcą być najlepsi na serwerze. Rywalizacja istnieje praktycznie w każdej grze, nieważne czy przeciwko komputerowi, żywemu graczowi, czy też choćby graniu w piłkę w życiu.

A cała sprawa wynika, jak zwykle, z zachowania jakiejś grupy gówniarzy, uważających się za mega-rajdowców. Być może niektórych to zaskoczy - ale "hardkorowcy" nie dołączają do socjalnych gildii... bo po co? Mają swoją własną, z nią rajdują i w niej siedzą, a jeśli z jakiś powodów się rozstają - to i tak mierzą do podobnych. Te konkretne osoby, to po prostu ingame''owy odpowiednik LVL1 Altów z forum Blizza, z których każdy ma Death Demise, Gladiatora i "zbanowe konto na forum" - czyli typowi pyskacze.

Nie ukrywam, że wzorem przyjaźni nie jestem, a socjalne gildie mnie nie interesują. Ale też, ostatnią rzeczą, którą ja i moja gildia zamierzam robić, to pakować się do kogoś i gadać od rzeczy. Grają jak grają, ich sprawa, wolę się skupić na ubiciu kolejnego bossa. Tylko, może to zacznie działać w obie strony? Jeśli ktoś od nas zachowywał się jak gówniarz, to ludzie nie mieli problemów odezwać się z tym na /w, i zwykle dawało się sprawe kulturalnie naprostować. Chyba "socjalne gildie" też odpowiadają za swoich graczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.09.2009 o 13:03, Fumiko napisał:

To chyba tak samo ja będąc w gildii "casualowej" która rajduje sobie ot tak for fun raz
na jakiś czas mogę powiedzieć, żebyście sobie wy, hardkorowcy schowali swój żal w ciemne
miejsce.

"Hardkorowiec" zupełnie się nie interesuje "casualową" gildią... bo po co? Mają inne priotytety, które się nie pokrywają, niech sobie grają jak chcą. Zazdrościć w grze nie mają czego, a w życiu... w życiu to wiadomo jak jest, każdy ma 3 bmw, 10k miesięcznie i żone modelke. Oprócz hardkorowców, ci ciagną pieniądze od rodziców i mieszkają w chlewie, bo poza WoWem nic nie istnieje.
Słowem dnia jest Stereotyp i Uprzedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Edit do 1 : W sumie nie zauważyłem, że poszło mięsko, więc my bad, było za ostro.

W sumie nie pierwszy raz ta dyskusja, wiele z niej nie wyniknie, ale co tam. Lubie się czasem poprodukować, a moje stanowisko jest zawsze takie same:
Są rajdowcy i "rajdowcy". Ludzie, którym się wydaje, że to na nich opiera się ich gildia, a na ich "pozycje" w grze nie pracowały 24 inne osoby. Każdy nerf to uginanie się Blizzarda pod presją nubów i "slap in the face!", zaś im należy się bezwględny szacunek. Takich to może być wam żal, bo sami mnie drażnią. Ale przenoszenie tego na całą grupę to grube przegięcię, więc nic dziwnego, że irytuje.
Tak jak i w drugą stronę, jest "casual" który gra tak jak lubi, a jest i taki, który nic nie umie, wipuje, drażni ludzi, ale "I have a life!" więc jest automatycznie lepszy ;)

Jeszcze raz - stereotypy i uogólnianie. Rajder/casual to nie czarne i białe.

Poniekąd starczy spojrzeć na linki jeszcze na tej stronie - EJ, to jakby nie patrzeć forum "hardkorowców". Starczy poczytać i popatrzeć na poziom - i już widać, że nie każdy musi być zapatrzonym w siebie bufonem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.09.2009 o 16:39, KaPe napisał:

"Hardkorowiec" zupełnie się nie interesuje "casualową" gildią... bo po co?


No jak widać jednak się interesuje, skoro tak mu nas "żal" że aż musiał się na forum z tym wywnętrzyć. Ale oczywiście oberwałam ja, bo jakżeby inaczej, ktoś śmiał coś na hardcorowców powiedzieć (a że to riposta w tym samym tonie to jakoś większości "hardkorów" umyka)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym że dla wielu ludzi, liczące się hardcorowe gildie to takie, w których gracze rajdują co najmniej 5 dni w tygodniu po kilka godzin. I jest tak nie bez powodu. U mnie na serwerze, taka topowa gildia była jedną z niewielu która w czasach TBC czyściła np. BT. Inne które również czyściły BT... były podobne. Ich progress oparty był wyłącznie na czasie spędzonym w grze (a to że przez długi czas nie pojawiał się nowy raidowy content, działało na korzyść takich gildii). Schemat gildii był dość prosty:

Każdy musiał być w stanie pojawić się na co najmniej 4 raidy w tygodniu
Każdy musiał mieć jeden "właściwy" build.

Gdy wyszło SWP, wyszły na jaw ich prawdziwe umiejętności. Przez wiele miesięcy męczyli się z pierwszymi bossami - instancje przeszli dopiero po patchu 3.0. Pozostałe gildie ich nie wyprzedziły, bo community w efekcie dzieliło się na kilka grup:

Dobrych graczy, którzy godzili się z tymi wymaganiami i dołączali do tego typu gildii
Dobrych graczy, którzy nie godzili się z tymi wymaganiami - ale było ich zbyt mało żeby stworzyć realną konkurencję dla takiej gildii
Średnich graczy, którzy dołączali do tego typu hardcorowych gildii, bo mieli ogromną ilość czasu, słuchali się leaderów i za to (wyłącznie za to) byli cenieni.

Nie wiem na ilu serwerach taka sytuacja się utrzymuje, ale obawiam się że na zbyt wielu. Osobiście uważam, że tego typu gildie nie są wartę uwagi. W efekcie w TBC nie raidowałem. W WLK udało mi się złapać normalną gildię na 10-osobówki. Ale niestety nie obeszło się bez problemów. Zbyt mało osób ceniło sobie ilość raidów ponad jakość i wolało dołączyć do gildii które raidowały (a właściwie wipe''owały) więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.09.2009 o 16:51, Fumiko napisał:

No jak widać jednak się interesuje, skoro tak mu nas "żal" że aż musiał się na forum
z tym wywnętrzyć. Ale oczywiście oberwałam ja, bo jakżeby inaczej, ktoś śmiał coś na
hardcorowców powiedzieć (a że to riposta w tym samym tonie to jakoś większości "hardkorów"
umyka)...

Odnoszę się w sensie - osoby, które jak to pisaliście dołączyły to gildii by bluzgać "nubów"... Co to ma wspólnego z "hardkorem"? Jaki GM toleruje któregoś z memberów, który wychodzi sobie z gildii, i dołącza do innej by rzucać mięsem? Nawet altem, ma jakoś ją reprezentować, a nie zachowywać się jak gówniarz.

To jest właśnie przykład typowego pseudorajdowca. Tak samo jak są przykłady "casuali", pod których podpina się najgorszych nubów, ninja i chamów. Nakręcanie takiej dyskusji niech się odbywa na ogóle, a nie przypadkach jednostkowych. Baran to baran, nieważne czy rajduje czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No stąd też przykład Algalona. Ilość nie zawsze przekłada się w jakość. Niewątpliwie sami rajdujemy dużo, ale na nasz poziom nie narzekam. A i przy okazji ToGC wychodzi, że czasem lepiej spokojnie pogadać i pomyśleć, zanim rzucać się na bossa "na pałę".
Stąd też, nie ukrywam, ubawiło mnie podejście niektórych, że limit 50 prób w jakiś sposób zaszkodzi czołowym gildiom. Tak jak i Algalon. Tak jak i limit 25 osób jeszcze pre-tbc. To jest po prostu różnica w samym sposobie rajdowania i wykorzystania tego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.09.2009 o 11:11, Jeggred napisał:

> A co do ludzi siedzących w hardcorowych gidiach rajdowych, to naprawdę mi
ich
> żal. Traktują grę, mającą być rozrywką jak pracę. W imię czego? Pikselowych ciuszków

> z fioletowym napisem?

Ja tam twojego współczucia nie potrzebuję.
Bo oczywiście każdy "lifer" uważa, że jak ktoś ma czas i chęci na rajdowanie więcej niż
2h w tygodniu to taka osoba nie ma życia i powinna się leczyć. Bo w końcu nie zachowuje
się jak większość "normalnego" społeczeństwa i takich ludzi należy traktować jak upośledzonych
umysłowo.

Bo oczywiście "normalnemu" człowiekowi do głowy by nie przyszło, że takim osobom to sprawia
przyjemność i to tylko i wyłącznie ich sprawa co robią ze swoim czasem wolnym.

Jako, że mamy równouprawnienie płci i mogę mieć w nosie jak się zwracam do kobiety powiem
tak...
Dla mnie i większość ludzi, którzy uwielbiają rajdować i spędzać każdą godzinę wolnego
czasu grając, możesz schować swój "żal" w bardzo głębokie i ciemne miejsce i odpierdolić
się od życia innych.

Jeżeli "liferz" mają tyle wolnego czasu, żeby patrzeć się na życie innych i je ciągle
komentować, to raczej wy powinniście się spojrzeć na własne puste życie i najlepiej pójść
się leczyć.

KAŻDY ROBI TO CO LUBI. A jak umiesz się tylko patrzeć się na życie innych zamiast na
swoje to do psychiatry w tą stronę --------->.


Uhm mój ty mały hipokryto ,a ty co niby zrobiłeś skomentowałeś sposób gry ludzi którzy śmią grać nie dla najlepszych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.09.2009 o 16:29, KaPe napisał:

Kultura działa w obie strony.
Sytuacja, gdy rozmówca twierdzi, że "żal mi ciebie" od razu mnie obraża. Żal występuje
wtedy, gdy druga osoba ma w jakiś sposób gorzej, a więc ta pierwsza już z góry zakłada,
że on ma lepiej. Gdy jeszcze traktuje się mnie jak gówniarza grającego 24/365, no to
litości.


Nie zgadzam się. To że ktoś inny reaguje nerwowo nie znaczy że trzeba mu tak samo odpowiadać. Gdyby wszyscy reagowali nerwowo to mielibyśmy tu komentarze onetu, a nie miejsce gdzie można powymieniać się poglądami.

Co do hardkorowców i casuali - każdy gra jak lubi. Mnie by z hardkorowej gildii wywalili po tygodniu, bo nie przepadam za długaśnymi regulaminami i wojskową dyscypliną. Dlatego mam gildię pozbawioną większych osiągnięć, bez regulaminu, skupiającą osoby które grają dla zabawy, kolekcjonują zwierzątka, łowią rybki i zbierają reputacje na zakup przepisu na motor. Jak im się to nudzi, idą sobie dalej. Ma to swoje plusy i minusy, ale przynajmniej nie dostaję białej gorączki na forum. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.09.2009 o 17:19, asfodel napisał:

Nie zgadzam się. To że ktoś inny reaguje nerwowo nie znaczy że trzeba mu tak samo odpowiadać.
Gdyby wszyscy reagowali nerwowo to mielibyśmy tu komentarze onetu, a nie miejsce gdzie
można powymieniać się poglądami.

Problem w tym, że to jest bardzo popularne stanowisko. Nie tylko odnośnie WoWa, nie tylko odnośnie hardkorowego grania. Głębsze zainteresowanie graniem utożsamiane z byciem gorszym jako człowiek. "Żal mi ciebie"? To tylko troche bardziej elegancko wyrażona pogarda dla drugiej osoby, uważanie go za brudasa siedzącego całymi dniami przed ekranem z kieszonkowego mamusi. I niektórzy w to faktycznie wierzą. To mnie zarówno bawi jak i irytuje. "Nie rajdowanie" nie oznacza automatycznego posiadania modelki za żone, 2 beemek i 3 kochanek. Hobby to hobby, zamiast zbierać znaczki czy oglądać mecz, grają w WoWa.

Fumiko - " http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=69&pid=34956"
Przed tym postem miałem sam coś dopisać, bo ładnie się już na rajdowców nakręcaliście ;) Owszem, złośliwy i cyniczny, ale też... tak to działa z "topowymi" gildiami. To czy komuś zależy to już inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.09.2009 o 17:33, KaPe napisał:

Przed tym postem miałem sam coś dopisać, bo ładnie się już na rajdowców nakręcaliście
;) Owszem, złośliwy i cyniczny, ale też... tak to działa z "topowymi" gildiami. To czy
komuś zależy to już inna sprawa.


Tylko widzisz, tak ja jak i pkapis (jesteśmy w jednej gildii) pisaliśmy o jasnych i konkretnych przypadkach które nam się przytrafiły (vide - przychodzi gość nie wiedzieć skąd i się próbuje rządzić jaki to on nie rajdowiec, chociaż ludzie w gildii wcale nie gorszy "dorobek" mają). A tu wyskakuje ktoś z buzią jak to mu żal gildii socjalnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.09.2009 o 17:33, KaPe napisał:

Problem w tym, że to jest bardzo popularne stanowisko. Nie tylko odnośnie WoWa, nie tylko
odnośnie hardkorowego grania.


Popularne stanowisko jest takie, że każdy gracz to nastoletni pryszczol w okularach jak denka od butelek który panienki ogląda tylko w formacie jpg. Stanowisko to jest często podtrzymywane także przez marketingowców od gier i wydawców czasopism tematycznych, co mnie czasem denerwuje. Bo potem próbują mi sprzedać grę reklamując ją za pomocą roznegliżowanej małolaty orgazmicznie przyciskającej pudełko do łona, co mnie osobiście nieco obraża, podobnie jak każda inna reklama sprzedająca stereotypowy wizerunek kobiety - idiotki. ;->

Nadal podtrzymuję pogląd, że dyskutować należy spokojnie, bez osobistych wycieczek i walenia się łopatkami po głowach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.09.2009 o 17:46, asfodel napisał:


> Problem w tym, że to jest bardzo popularne stanowisko. Nie tylko odnośnie WoWa,
nie tylko
> odnośnie hardkorowego grania.

Popularne stanowisko jest takie, że każdy gracz to nastoletni pryszczol w okularach jak
denka od butelek który panienki ogląda tylko w formacie jpg. Stanowisko to jest często
podtrzymywane także przez marketingowców od gier i wydawców czasopism tematycznych, co
mnie czasem denerwuje. Bo potem próbują mi sprzedać grę reklamując ją za pomocą roznegliżowanej
małolaty orgazmicznie przyciskającej pudełko do łona, co mnie osobiście nieco obraża,
podobnie jak każda inna reklama sprzedająca stereotypowy wizerunek kobiety - idiotki.
;->


Właśnie, dlatego zdziwiłem się jak się dowiedziałem że w WoWa grają kobiety. Stereotypy są naprawdę wkurzające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.09.2009 o 17:33, KaPe napisał:

Fumiko - " http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=69&pid=34956"
Przed tym postem miałem sam coś dopisać, bo ładnie się już na rajdowców nakręcaliście
;) Owszem, złośliwy i cyniczny, ale też... tak to działa z "topowymi" gildiami. To czy
komuś zależy to już inna sprawa.


Ładnie wyłożyłeś tu parę postów powyżej różnicę między rajdowcami a "rajdowcami" i z pewnością zauważyłeś że podawane przykłady to byli ci drudzy. Może to nie było jasno powiedziane, ale ja wcale nie mam nic do ludzi rajdujących jak długo nie przeszkadzają innym, ale to samo dotyczy przecież tych co bawią się w PvP, tych co sobie latają po intancjach czy robiących achievementy. Tyle że "rajdowcy" są bardziej wokalni i widoczni, a do tego irytujący, natomiast nie spotkałem jeszcze w WoW ludzi mówiących "o, masz taki sprzęt? Go, get a life", choćby dlatego że już sam stereotyp gracza - zwłaszcza grającego w płatne MMO - zawiera w sobie "go, get a life". A może zwyczajnie miałem szczęście. Natomiast ludzi uważających się za rajdowców, a przy tym mających - jak to z kolei zgrabnie określił Soier - przerośnięte ego miałem ostatnio nieprzyjemność spotkać zdecydowanie zbyt wielu. Cała ta kłótnia ma korzenie w tym, że "rajdowcy" zawłaszczają sobie określenie, które tak naprawdę należy się komuś innemu. Może zatem należy wymyślić na nich jakieś nowe i konsekwentnie je stosować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.09.2009 o 17:37, Fumiko napisał:

Tylko widzisz, tak ja jak i pkapis (jesteśmy w jednej gildii) pisaliśmy o jasnych i konkretnych
przypadkach które nam się przytrafiły (vide - przychodzi gość nie wiedzieć skąd i się
próbuje rządzić jaki to on nie rajdowiec, chociaż ludzie w gildii wcale nie gorszy "dorobek"
mają). A tu wyskakuje ktoś z buzią jak to mu żal gildii socjalnych...

Shrug, a w 2 strone to nie działa? "Nie odpisałeś mi na mój arcyważny whisper w środku rajdu gdy leczyłeś 25 osób, jesteś parszywym ważniakiem". "Nie chcesz leczyć mojej 5". "Udajesz afk, nie wierze że przegapiłeś mój whisper". Są i takie irytujące przypadki, gdzie nieważne co zrobisz/nie zrobisz, i tak jesteś nolifem hardkorem. Dobrym przykładem było otwarcie AQ, takiej ilości jadu jak wtedy nie pamiętam przy niczym innym. Pomóc w tej parszywej farmie nie chciał nikt, ale lać błoto - każdy, bo przecież hardkory mogły rozważać otwarcie bram dla siebie.(co raczej byłoby konsekwencją właśnie takiego podejścia)
Chociaż nie, pamiętam równie paskudne narzekanie, jak sprzedawaliśmy spoty na MC. Ożesz rajdujące bydlaki chcące się dorobić na biednych casualach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A gdzieś to było na forum opisane niedawno, czy teraz sobie wyciągasz ot tak, żeby uzasadnić?

PS: sprawdziłam słownik języka polskiego, nie ma tam słowa "shrug"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.09.2009 o 01:40, Fumiko napisał:

A co do ludzi siedzących w hardcorowych gidiach rajdowych, to naprawdę mi ich
żal. Traktują grę, mającą być rozrywką jak pracę. W imię czego? Pikselowych ciuszków
z fioletowym napisem?

Tak.

Dnia 15.09.2009 o 01:40, Fumiko napisał:

Zdziwiłbyś się.


Pewnie tak.
Chyba że mówiąc epic masz na myśli item 200 levelu :)

Dnia 15.09.2009 o 01:40, Fumiko napisał:

Zasadniczo gra służy do tego, żeby miło spędzać czas, pracować to ja mam gdzie...

To chyba nie gramy w to samo ;)

Dnia 15.09.2009 o 01:40, Fumiko napisał:

Ale na jakim dworze, to jakaś nowa instancja? Nie bałbyś się, "rajdowcu", że Ci ktoś
uberepica sprzed nosa sprzątnie jak na dwór wyjdziesz?


Na raidy się zjawiam, mam tyle dkp że prędzej coś ustąpię lub oddam na boku niż mi ktoś coś zgarnie :)

Dnia 15.09.2009 o 01:40, Fumiko napisał:

No i? To nie firma a grupa kumpli, wolno im...

Wolno, ale po co ? To jest fajne gdy nie znasz raidowania, a to jest rdzeniem tej gry, jeśli ktoś płaci by spędzić czas z kolegami no to brawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się