Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 15.12.2010 o 23:32, zadymek napisał:

Painkiller 2: Battle out of Heaven:)

Szymu ni, w końcu mam nowego kompa który uciągnie każdy tytuł let''s have fun. No, ale dość tego offtopa.

[Get_Down 0]

hmmm a kto powiedział że w niebie tak jest?Byłeś tam czy co?

[zadymek 7]

Dnia 15.12.2010 o 23:51, Get_Down napisał:

hmmm a kto powiedział że w niebie tak jest?Byłeś tam czy co?

A kto powiedział jak jest? Skoro nikt nie wie, to równie dobrze może być i tak.

BTW Przeraziła cię ta wizja?

[Get_Down 0]

Ani trochę;]
Każdy wyobraża sobie inaczej niebo,ja myślę że to spełnienie marzeń,gdzie wszystko jest możliwe.
Kto wie może jak zginę to zajaram z 2paciem;]

[Jaki_Gahn 0]

Trochę inaczej życie wieczne sobie wyobrażam ;)

[Ash 0]

Dnia 16.12.2010 o 00:06, Get_Down napisał:

Każdy wyobraża sobie inaczej niebo,ja myślę że to spełnienie marzeń,gdzie wszystko jest możliwe.

Spełnienie marzeń o wiecznym szczęściu jako byt niematerialny zwany duszą. Wieczne spazmy wiecznego szczęścia w jednym wielkim nie wiadomo czym, wszyscy wśród jedynego słusznego bóstwa czczących je po wieki po końcu świata (a co się stanie z naszą planetą? ;x).
Czym to się różni od piekła? Kierunkiem szczęścia. -.-
Nie będę wybierać pomiędzy mniejszym złem. Nie będę czcić jedynego we wiecznym szczęściu, ani nienawidzić brutala w wiecznym cierpieniu. Jedynie śmierć w życiu nadaje sens całemu istnieniu i pozwala godnie przeżyć to co mam i to co uważam za ważne.
Jeśli wasze bóstwo mi to zapewni, że po życiu ziemskim nie będę mieć duszy, która zostanie uwięziona gdzieś w "niebie" czy tam "piekle" to zacznę w nie wierzyć.

[Get_Down 0]

To nie wierz w boga i zostaw w spokoju ten temat bo i tak cię nikt nie przekona,wyraziłem swoje zdanie i chyba jasno napisałem że to tylko moje myśli

[Rumcajsev 0]

Ale Ash też tylko wyraził swoje zdanie. Z resztą argument(kiepskawy mocno) "zostaw w spokoju ten temat bo i tak cię nikt nie przekona" można użyć i przeciwko tobie.

[Get_Down 0]

Przeciw każdemu można ten argument użyć,bo nie widzę szans by kogoś na tym forum nawrócić.Wyraził swoje zdanie czepiając się mojego i to w znacznym stopniu.Ten temat jest w ogóle przegięty żałuje że napisałem i nie pisać odpowiedzi już więcej w moją stronę.

[Jaki_Gahn 0]

"Nawrócić"? Może jeszcze do chrześcijaństwa, które jest przesiąknięte złem bardziej niż ich wyimaginowany szatan?

[Piotrbov 1]

Dnia 16.12.2010 o 22:07, Jaki_Gahn napisał:

"Nawrócić"? Może jeszcze do chrześcijaństwa, które jest przesiąknięte złem bardziej niż
ich wyimaginowany szatan?

Udowodnij, że tak jest.

[Jaki_Gahn 0]

Bo wykorzystywali religię do manipulacji? Bo popełniali morderstwa? Bo wpajają ludziom, że bez wyznaczonych przez nich praw i obowiązków człowiek nie dostąpi zmartwychwstania?
Wiem, że wśród chrześcijan są i byli ludzie, którzy naprawdę zasługują na uznanie i podziw, ale nie oszukujmy się, w szeregach Kościoła jest zło, temu nie można zaprzeczyć. Coraz częściej mam wrażenie, że ta religia zmienia się dla ludzi, a to nie ma żadnego sensu, to wygląda tylko na to, że chcąc dostosować się do obecnych czasów pragną nadal kontrolować rzesze wyznawców.

[Piotrbov 1]

Dnia 16.12.2010 o 22:15, Jaki_Gahn napisał:

Bo wykorzystywali religię do manipulacji? Bo popełniali morderstwa? Bo wpajają ludziom,
że bez wyznaczonych przez nich praw i obowiązków człowiek nie dostąpi zmartwychwstania?

Manipulacje? Możesz szerzej o tym powiedzieć?
Morderstwa? Przecież każdy człowiek może je popełnić, nie tylko chrześcijanin. Człowiek jest tylko człowiekiem i nikim innym. A o jakie morderstwa dokładnie ci chodzi?
Więc uważasz, że zabójstwa są dobre, kradzież jest dobra i inne rzeczy, niemoralne są dobre? Te prawa i obowiązki, są głównie prawami, zasadami moralnymi, naturalnymi.

Dnia 16.12.2010 o 22:15, Jaki_Gahn napisał:

Wiem, że wśród chrześcijan są i byli ludzie, którzy naprawdę zasługują na uznanie i podziw,
ale nie oszukujmy się, w szeregach Kościoła jest zło, temu nie można zaprzeczyć.

Ja nie mówię że w Kościele Katolickim nie ma zła. Każdy człowiek jest grzeszny, to wiemy od zawsze, więc dlaczego chrześcijanin, czy to katolik ma być święty, bez win, grzechów? Człowiek to "trzcina, lecz trzcina myśląca"

Dnia 16.12.2010 o 22:15, Jaki_Gahn napisał:

Coraz częściej mam wrażenie, że ta religia zmienia się dla ludzi, a to nie ma żadnego sensu,
to wygląda tylko na to, że chcąc dostosować się do obecnych czasów pragną nadal kontrolować
rzesze wyznawców.

Jakoś nie czuję, by mnie kontrolowali.

[ev1l_on3 0]

Dnia 15.12.2010 o 20:02, zadymek napisał:

Lepiej wrócić do takich tematów, jest większy ubaw niż z historii wielkości chrześcijaństwa.

Chrześcijanie w średniowieczu byli dobrzy... w wymyślaniu narzędzi tortur xD

[Tyler_D 0]

Abstrahując od twojej dyskusji z Jakim ... odpowiedz mi tylko na jedno w sumie pytanie - dlaczego wierzysz w Boga i dlaczego akurat w tego? I czy wierzysz bo sam zakładasz jego istnienie czy dlatego że wierzący są twoi rodzice / rodzina i "tak trzeba"?

[Piotrbov 1]

Dnia 16.12.2010 o 22:28, Tyler_D napisał:

Abstrahując od twojej dyskusji z Jakim ... odpowiedz mi tylko na jedno w sumie pytanie
- dlaczego wierzysz w Boga i dlaczego akurat w tego? I czy wierzysz bo sam zakładasz
jego istnienie czy dlatego że wierzący są twoi rodzice / rodzina i "tak trzeba"?

No cóż... Na takie pytania najczęściej odpowiadam prosto. Zakład Pascala i tyle.

A tak ogólnie to wierzę, bo wiem, że On, Bóg istnieje.

[Mogrim 0]

Dnia 16.12.2010 o 22:27, ev1l_on3 napisał:

Chrześcijanie w średniowieczu byli dobrzy... w wymyślaniu narzędzi tortur xD

Wychodzi ignorancja historyczna. Tortury największą popularnością cieszyły się w czasach nowożytnych, nie średniowieczu i nie tyle wśród chrześcijan co w ogóle w procesie świeckim. Vide constitutio criminalis carolina.

[Tyler_D 0]

Dnia 16.12.2010 o 22:32, Piotrbov napisał:

A tak ogólnie to wierzę, bo wiem, że On, Bóg istnieje.

Wierzysz bo wiesz? Hm ... a skąd wiesz że istnieje? I wiesz ... "wierzę bo wiem" to tak trochę kuriozalnie brzmi na swój sposób. ;-) Wiara jest czymś z założenia co nie jest do udowodnienia.

[Piotrbov 1]

Dnia 16.12.2010 o 22:41, Tyler_D napisał:

Wierzysz bo wiesz? Hm ... a skąd wiesz że istnieje? I wiesz ... "wierzę bo wiem" to tak
trochę kuriozalnie brzmi na swój sposób. ;-) Wiara jest czymś z założenia co nie jest
do udowodnienia.

Mówię "wierzę, bo wiem", ale nie mam na to dowodu, takiego, który mógłbym opisać słowami.

[Get_Down 0]

Mam takie pytanie,czy chrześcijanie w końcu wierzą w boga czy w kościół?
Nie możesz przepisywać ludzkich grzechów bogowi bo on akuratnie nie jest tu niczemu winien.
Przyznam ci rację że kościół manipuluje ludźmi i to od dawna dla tego nawet tam nie zaglądam.

Miałem nie odpisywać ale podyskutować można;]