Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Uproszczony system dialogowy w Dragon Age II

159 postów w tym temacie

Dnia 23.07.2010 o 22:58, Galder_Grasfiord napisał:

Blizzard nie upraszcza gier??? LOL Niby co się przez ostatni rok dzieje w WoWie, casualowieje
na potęgę. Wszystko łatwiejsze, łatwiej i duuużo szybciej dostępne, hmmm. W sumie lepiej,
bo więcej można zarobić na casualach :)


Powtórzę: WoW mnie nie interesuje, nie grałem w niego zbyt wiele (może ze dwie godzinki). Zamierzam jednak wreszcie pograć sobie w pełną wersję, bo mam teraz dużo czasu, a uproszczenia nie będą mi już przeszkadzać. W sumie to chyba nawet będzie dla mnie lepiej, nie szukam już wyzwań w grach (chociaż dobrze, gdy takowe nie są ZBYT łatwe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2010 o 23:12, TobiAlex napisał:

A ile było opcji dialogowych w "zajebistym" Drakensang? 90% gry to jedna opcja do wyboru
więc co narzekacie...

Akcja Drakensang odbywa się w cukierkowym aż do bólu DSA, gdzie takie podejście jest normalnością i za bardzo nie ma jak być złym, więc porównanie do bani ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

BioCasualWare
Ta.
Zawiodłem się. Najpierw DLC do Me2 "Liar of the Shadow Broker". Narzuconego Bohatera przełknę bo mi to obojętne ale Takie coś?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2010 o 22:56, dark_master napisał:

Lol? Jedyną naprawdę dobrą grą po baldurach był KOTOR, choć jeśli mu się przyjrzeć, i
on trącił myszką bo za dużo na siłę zrzynano z filmów (tak jak lucas niepotrzebnie w
PTM wcisnął niszczenie myśliwcem stacji, by nawiązać do zniszczenia DS).


Chwila, chwila, wróć. Ja nie twierdzę, że DA:O Baldurom dorównywało. Absolutnie iw żadnym wypadku. Napisałem tylko, że TROCHĘ się ZREHABILITOWALI. Bo jednak w porównaniu do poziomu dzisiejszych ekhem... "cRPG", DA:O prezentuje całkiem dobry poziom. Po takich kaszanach, jak Oblivion (bezmyślna rąbanka, której autorzy dostawali chyba orgazmu na widok liści - bo tylko to zostało w grze wykonane nieźle), czy totalne oplucie legendy, jakim jest Fallout 3 (jeszcze bardziej bezmyślna rąbanka), Dragon Age był miłą odmianą, od której można było poczuć choć lekki powiew dawniejszych, dobrych czasów cRPG.

Ale o znaku równości mowy być nie może, absolutnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

DA 3 w zamiast opcji dialogowych będzie miało smile i piąstkę (w DA 4 będzie tylko piąstka coby gracze sobie mózgów nie przegrzali; btw jak ktoś ma jeszcze jakieś propozycje to niech da znać:D), co nie przeszkodzi i tak nazwać Dragon Effecta najlepszym cRPGiem 2xxx roku.

Czekam jeszcze na info o usunięciu statystyk i pozostawieniu czterech/pięciu skilli na postać. :D

Ale swoją drogą wtedy może być sympatyczna demolka w TPP ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2010 o 23:31, szypek26 napisał:

Znaczy 1:0 dla Wiedźmina 2, tak? :P

z wiedźmina też po mału robi się wticher effect, więc ja bym się tak nie podniecał za szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.07.2010 o 23:12, Revanchist napisał:

WoW mnie nie obchodzi

co nie zmienia faktu że jest dobrym punktem odniesienia, bo po Warcrafcie 3 nic innego nie męczyli. Jakie będzie SC2 to sie dopiero przekonamy, bo Fallout3 też wg recenzentów się trzymał kupy, a Da było dark fantasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż dużo mówić... do gier BioWare''u od kilku lat podchodzę z dużym dystansem... w pełnej zbroi i kijem w łapie by tylko nie pobrudzić się zbytnio tym kiczem. Mym skromnym zdaniem (podkreślam słowo "MYM" ktoś inny może mieć inne zdanie, i bynajmniej nie jest to powód by pod mym adresem rzucać obelgi etc.) KotOR 1-2 był ostatnią grą, która zasługiwała na miano "genialnej" gry.

ME i DA cóż... dało się grać, lecz nie powalały.
Dialogi trącają sztucznością, wybory moralne jakby bohater zatrzymał się na poziomie gimnazjalnym no i dodatek (który ma się nijak do głównego targetu gier"młodzieży") możliwość prze-chędożenia dziewki... no i chłopa...
ME nie nazwałbym nawet cRPG, no ale wiem... shooter z kilkoma możliwościami rozwoju niektórym może się wydawać złożonym.

Jeśli chodzi o DA to jak dziś pamiętam te wszystkie ich wielkie zapowiedzi jaka ta gra miała być wspaniała... tyle opcji customizacji swej postaci, rasy i klasy oraz różne inne frykasy... no a co dostaliśmy? raptem kilka ras z niewieloma podklasami.... no proszę... do Neverwintera to się nijak umywa...
Fakt muszę przyznać podobał mi się system różnych początków dla różnych ras... no ale za wyjątkiem kilku dialogów później wszystkie NPC traktowały ciebie tak samo.... czyli niewykorzystany potencjał.

No a teraz... DA 2... 1 postać możliwość 3 klas... o zbytniej customizacji chyba nie możemy mówić. No i na dodatek to?! dialogi dla ułomnych? Nie, nie nie nie nie nie podoba mi się kierunek, w którym zmierza BioWare.
Ale właściwie to rozumiem... gra jest zrobiona tak by żaden 15 latek z Ameryki się nie pogubił... (co swoją drogą jest wielkim wyzwaniem samym w sobie... nie są zbyt bystrzy...)

Och.... jak ja chciałbym grę na miarę IceWind Dale.... tam przynajmniej nikt nie oszukiwał się, że gra ma być dla nie wiadomo kogo. A te teksty... "zaraz wpadnę w morderczy szał"... ech... stare dobre czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2010 o 22:54, dark_master napisał:


> No wai. Blizzard chociażby nie upraszcza gier.

o z tymi co twierdzą, że już TBC było średnie i skopało WoWa, a ostatni dodatek już w
ogóle był dla półdebili? ;>


Ostatni dodatek do wowa był znacznie lepszy niż TBC, northrend jest dla mnie jednym z najlepiej wykonanych terenów w całym świecie WOW-a, przy czym Outlandy z tbc były nudne do bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to będą postawy a''la Alpha Protocol, to może być nieźle - szpiegowski RPG od Obsidianu pokazał, że postawy + system wpływu to doskonałe połączenie. Jeśli to będzie tradycyjny wybór między dobrym, średnim i złym to jest to kiepski pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem oficjalny wycinek z instrukcji gry. Nawet jest po polsku:

"Od Bioware. Uznaliśmy, że system dialogów z pierwszej części gry wymagał zbyt wiele czasu i umiejętności. Trzeba było w końcu CZYTAĆ. W RPG nie należy czytać! Dlatego wprowadziliśmy ograniczenie do trzech prostych zachowań: miłego, neutralnego i niemiłego. O, a jeśli wasze 7-letnie dzieci też będą chciały pograć, to dodaliśmy też ładne uśmieszki, które łatwiej to im pokażą. Dzięki temu rozwiązaniu nie będziesz musiał skupić się na dialogach, bo po co one komu? Jeśli grasz złym bohaterem, weź złą odpowiedź. Jeśli dobrym - dobrą. Nie zastanawiajcie się nad konsekwencjami, skipujcie dialogi. I tak wybierzecie jedną odpowiedź. Bioware poleca się na przyszłość."

EDIT: dodam, że właśnie zniknął jeden tytuł z mojej listy must-have

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To miał być w domyśle taki troszku ironiczny post, bez podniecania :)
Co do kiczowatości w Wieśku - ja mocno wierzę w chłopaków z Reda, chociaż staram się zachować obiektywizm, bo W1 naprawdę uwielbiam. Na razie nie mam jednak podstaw, żeby przypuszczać, że będzie źle. Pażyjom, uwidim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować