Zaloguj się, aby obserwować  
Patryk_R1

Komputer czy konsola?

1198 postów w tym temacie

Dnia 24.01.2009 o 13:40, Pernia napisał:

Eeee... to na PS3 nie trzeba instalowac? To przepraszam bardzo, koledzy którzy mają mowili
mi ze trzeba. nie mówie ze na PS3 nie ma wogole gier, ale na Xboxa są lepsze. ja swojego
podejscia nie zmienie ;)


większość NAPRAWDĘ DOBRYCH gier to multiplaty :PPPP Exclusiev''y po obu stronach trzymają wysoki poziom (x360 ma Gearsy i Halo, ps3 ma Heavenly Sword i MGS 4,lub inne jak kto woli).
Widac,że magia Microsoftu nadmiernie ci się udzieliła, co tylko dobitniej obala mit, jakoby konsolowi gracze byli półmózgami :> Mógłbyś sprytnie się z tego wywinąć stwierdzając,że na twoj gust X360 ma lepsze gry, ale stwierdzając jedynie "X360 ma lepsze gry i już!" robisz za zwykłego fanboya.Gratuluję nowej łatki :>>>


DJ Szlafrok Gdyby nie "kreatywne" porty z konsol, to nie mielibyście połowy gier, w które ciochracie :) Ale to juz wiadomo było od dawna, żadna innowacja ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wlasnie w tym rzecz ze fanbojem M$ nie jestem, przeciwnie, do niedawna bylem fanbojem Sony. Jak już wczesniej pisalem, naszla mnie ochota na konsole, no i patrzalem, co się bardziej opłaca. Wyszło mi, że poprostu Xbox. Gry, które bardziej mi się podobają, tańszy, popularniejszy. I tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.01.2009 o 14:01, Pernia napisał:

wlasnie w tym rzecz ze fanbojem M$ nie jestem, przeciwnie, do niedawna bylem fanbojem
Sony. Jak już wczesniej pisalem, naszla mnie ochota na konsole, no i patrzalem, co się
bardziej opłaca. Wyszło mi, że poprostu Xbox. Gry, które bardziej mi się podobają, tańszy,
popularniejszy. I tyle...

Przyznawanie się do jakiegokolwiek "fanbojstwa" to lekki obciach stary :>>>> A więc ps3 nie ma gównianych gier, tylko tobie podobają się gry konkurencji- może być. :) trochę długo z tego wychodziłeś ale za 5 razem ci się udało, życzę dużo szczęścia z twoim potencjalnym X-boxem- konsole to fajna rzecz :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.01.2009 o 14:14, kodi24 napisał:

> wlasnie w tym rzecz ze fanbojem M$ nie jestem, przeciwnie, do niedawna bylem fanbojem

> Sony. Jak już wczesniej pisalem, naszla mnie ochota na konsole, no i patrzalem,
co się
> bardziej opłaca. Wyszło mi, że poprostu Xbox. Gry, które bardziej mi się podobają,
tańszy,
> popularniejszy. I tyle...
>
Przyznawanie się do jakiegokolwiek "fanbojstwa" to lekki obciach stary :>>>>
A więc ps3 nie ma gównianych gier, tylko tobie podobają się gry konkurencji- może być.
:) trochę długo z tego wychodziłeś ale za 5 razem ci się udało, życzę dużo szczęścia
z twoim potencjalnym X-boxem- konsole to fajna rzecz :>

...
Mówiłem że nie kupuję konsoli. Powiem tak, każdy za główny atut uważa cene, i to, że nie trzeba zmieniać sprzętu. I ok. Ale ja jakbym kupił konsole, to nie kupowałbym już gier na pieca, co jest chyba logiczne. I tu jest problem, ja niestety nie mam w ... kasy, a gry na konsole są naprawde drogie. Nie chcę grać ciągle w jedną grę, i kupowac sobie jednej na powiedzmy trzy miesiące.. Na pececie są reedycje, promocje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.01.2009 o 14:16, Pernia napisał:

Mówiłem że nie kupuję konsoli. Powiem tak, każdy za główny atut uważa cene, i to, że
nie trzeba zmieniać sprzętu. I ok. Ale ja jakbym kupił konsole, to nie kupowałbym już
gier na pieca, co jest chyba logiczne. I tu jest problem, ja niestety nie mam w ... kasy,
a gry na konsole są naprawde drogie. Nie chcę grać ciągle w jedną grę, i kupowac sobie
jednej na powiedzmy trzy miesiące.. Na pececie są reedycje, promocje...


No niestety- developing konsolowy jest czasochłonny, a co za tym idzie- drogi. Trzeba się dobrze zastanowić nad kwestią finansową przedsięwzięcia. Chociaż od biedy pozostaje allegro- oferty nie są tragiczne. Niemniej za gry, które w ciągu niespełna 2 lat zdążyłem uzbierać mógłbym kupić całkiem dobrego kompa. A fakt,że tego nie żałuję swiadczy o tym,że konsole uzależniają (pozytywnie), co powinno dać do myślenia wszystkim, którzy nie mają stałej fuchy, a chcą zainwestować w konsolę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wg mnie komputer wygrywa w starciu z konsolą, za 2500 zł kupimy sprzęt który udźwignie większość nowości. Konsole rzeczywiście są tańsze ale dla gracza który kupuje co najmniej 2 gry miesięcznie, różnica szybko się zwróci bo gry na konsole są dużo droższe i nie ma tak tanich serii (np Extra klasyka od 20zł)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.01.2009 o 14:51, BoloMaster napisał:

wg mnie komputer wygrywa w starciu z konsolą, za 2500 zł kupimy sprzęt który udźwignie
większość nowości. Konsole rzeczywiście są tańsze ale dla gracza który kupuje co najmniej
2 gry miesięcznie, różnica szybko się zwróci bo gry na konsole są dużo droższe i nie
ma tak tanich serii (np Extra klasyka od 20zł)


Masz rację - Cena dobrych tytułów na konsolę waha się od 229-259zł. Poza tym konsola jest głównie do gier, a komputer do wszystkiego. Tzn. jest wielofunkcyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.01.2009 o 15:11, 0HoMicide0 napisał:

Masz rację - Cena dobrych tytułów na konsolę waha się od 229-259zł. Poza tym konsola
jest głównie do gier, a komputer do wszystkiego. Tzn. jest wielofunkcyjny.


Nie chce się mieszać w dyskusję fanboyów PC i konsol, ale teraz to po prostu muszę ;)

Słuchaj, skąd wytrzasnąłeś takie ceny? Jeśkli sguerujesz się cenami gier w Empiku, to życże powodzenia. To najdroższy sklep, praktycznie rzecz biorąc. Jest masa alternatywnych sklepów z grami - np. Robson, Świat Gier, Mad Games, Electronics Games, gdzie 90% gier w premierze kosztuje poniżej 199 zł. A często się zdarza, że idzie nawet coś nowego upolować za mniejsze pieniądze - ja kupiłem MGS4 w dniu premiery (w pre-orderze był zamówiony) za 169 zł. Po miesiącu cen większość gier spada i prawie nowe gry można kupić za 140-150 zł. Taki Mirror''s Edge jest już za 100 zł, a Little Big Planet - 115 zł. Co prawda od ich premiery minęły około 3 miesiące, ale to wraz nie jest aż tak dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.01.2009 o 15:16, master matrox napisał:

> Masz rację - Cena dobrych tytułów na konsolę waha się od 229-259zł. Poza tym konsola

> jest głównie do gier, a komputer do wszystkiego. Tzn. jest wielofunkcyjny.

Nie chce się mieszać w dyskusję fanboyów PC i konsol, ale teraz to po prostu muszę ;)

Słuchaj, skąd wytrzasnąłeś takie ceny? Jeśkli sguerujesz się cenami gier w Empiku, to
życże powodzenia. To najdroższy sklep, praktycznie rzecz biorąc. Jest masa alternatywnych
sklepów z grami - np. Robson, Świat Gier, Mad Games, Electronics Games, gdzie 90% gier
w premierze kosztuje poniżej 199 zł. A często się zdarza, że idzie nawet coś nowego upolować
za mniejsze pieniądze - ja kupiłem MGS4 w dniu premiery (w pre-orderze był zamówiony)
za 169 zł. Po miesiącu cen większość gier spada i prawie nowe gry można kupić za 140-150
zł. Taki Mirror''s Edge jest już za 100 zł, a Little Big Planet - 115 zł. Co prawda od
ich premiery minęły około 3 miesiące, ale to wraz nie jest aż tak dużo.


Tak, są to ceny z empiku i założę się, że 75% konsolowych graczy właśnie tam kupuje. Konsola jest głownie do gier, bo niby co innego na niej porobisz? skopiujesz płytę, włączysz internet? Ale ma też swoje plusy np. można ją zabrać na wczasy lub inne (tego typu) wyjazdy, co nie zmienia faktu, że jej główne przeznaczenie to gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.01.2009 o 15:21, 0HoMicide0 napisał:

Tak, są to ceny z empiku i założę się, że 75% konsolowych graczy właśnie tam kupuje.
Konsola jest głownie do gier, bo niby co innego na niej porobisz? skopiujesz płytę, włączysz
internet? Ale ma też swoje plusy np. można ją zabrać na wczasy lub inne (tego typu) wyjazdy,
co nie zmienia faktu, że jej główne przeznaczenie to gry.


Szczerze wątpię,że przeważająca część graczy robi sobie na szkodę kupując tylko w najdroższych sklepach. Ja korzystam ze sklepiku PSX Extreme i nigdy nie zapłaciłem więcej niż 229 zł (razem z kosztami przesyłki), nawiedzam też sklepy RTV, gdzie nieznajomość tematu sprowadza się do takich myków jak np. Uncharted miesiąc po premierze za 130 zł w zafoliowanym pudełeczku :D
Zresztą dzierżę właśnie oferte PSX Extreme i co widzę?-A.Creed po polsku za 159zł, Heavenly Sword za 89 zł, Bioshock za 179 zł,Uncharted za 89zł, Dead Space PL za 179 zł, Pure za 174zł,Resistance 2 za 169zł, Little big planet za 159zł, najdroższy jest chyba Far Cry2 PL za 229 zł (ale wersja po angielsku już za 199 zł). Do tego 12zł za przesyłkę priorytetem.W życiu nie pojdę do Empiku po grę :)

Po drugie konsola z definicji jest sprzętem do gier, chociaż te dodatki bardzo sie przydają (oprócz kopiowania płyt- tego nie ma na konsolach). Podoba mi się,że mogę korzystać z tych bajerów w sypialni/salonie, gdzie hałaśliwe/pokraczne z wyglądu piece nie mają niestety wstępu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.01.2009 o 15:21, 0HoMicide0 napisał:

Tak, są to ceny z empiku i założę się, że 75% konsolowych graczy właśnie tam kupuje.


"Założę się, że"
"Wszyscy mówią, że"
"Znajomy mi powiedział, że"
"Ktoś wspominał, że"
"Powszechnie wiadomo, że"
etc

Wybacz, ale mimo, że większość ludzi jest głupia, to w kwestii pieniędzy potrafią czynić cuda z resztką swojej inteligencji.
Ale oczywiście powszechnie wiadomo, że wszyscy gracze konsolowi przepłacają 100zł na każdej grze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

tak jest- może narybek bogatych rodziców leje na oszczędne podejście do tematu ("mamo daj 5 stówek na gierki" i tak co pare dni :PP), ale każdy kto juz zafundował sobie pasożyta w postaci konsoli ciężką pracą i masą wyrzeczeń, ten na 100% znajdzie sposób żeby nie zdechnąć przy niej z głodu. Wystarczy trochę poszperać po ofertach, wcisnąć kit sprzedawcy w markecie, albo uzbroić się w cierpliwość i przeczekać napór pierwszej fali fanów i kupić grę w późniejszym okresie. Ja np. kupiłem Heavenly Sword za trochę ponad 2 stówki rok temu, a teraz można ją wycisnąć za naprawde śmieszne pieniądze, przy czym gierka nie straciła przez ten czas nic ze swojej atrakcyjności. Jeden młody typek z Media Expert dał sobie wcisnąć zaprawę, że Uncharted to taka platformówka dla dzieciaków i nie jest warta ponad 200 zł, bo nikt nie wyda na taką dziecinadę takiej kasy. Puścił mi za 130zł tłumacząc sie uczciwie, że nikt w sklepie nie zna się na grach konsolowych, więc ceny ustalane są z uwzględnieniem cen z konkurencyjnych, okolicznych marketów. I 80 zł zostało w kiermanie :> No co, targować się można, prawo zezwala :DDD Zawsze znajdzie się sposób, by cenowy lincz nie był nader dotkliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem komputery są idealnym przykładem zupełnie niepotrzebnej ewolucji. Największym problemem jest zupełnie niedorzeczny model sprzedaży, zakładający, że co i raz trzeba wypuszczać kolejne wersje procesorów, kart graficznych, czy płyt głównych. O wiele lepiej byłoby przejść na abonament połączony powiedzmy z obsługą serwisową - powiedzmy 200 złotych rocznie, w dodatku 50 złotych za oprogramowanie systemowe i może jakieś 100 za firewalla i program antywirusowy. Razem jakieś 350, ale jakby się sprzęt wykorzystywało przez 6-7 lat - może trochę dłużej, to wcale by nie wyszło tak dużo.

Po prostu moim zdaniem wydajność obecnych komputerów już dawno przekroczyła rzeczywiste potrzeby użytkowników. Na ponad dwuletnim komputerze - który już wtedy gdy go składałem wcale nie był demonem szybkości - mam Windowsa XP, który to system ma już 7 lat. Oraz offica xp, który jest chyba tak samo stary, a który w zupełności do pisania pism wystarcza. I ten komputer pewnie by służył kolejne dwa lata, gdybym nie musiał się przeprowadzić w połowie roku, a nie planuje w nim miejsca tylko dla kompa. A na szybkość działania z pewnością nie mogę narzekać.

Tylko, że producenci sprzętu nie powiedzą przecież swoim klientom "słuchajcie, jesteście pożytecznymi idiotami, za każdym razem jak reklamujemy jakiś produkt to wciskamy wam ciemnotę bo wcale go nie potrzebujecie i nie zauważycie żadnej korzyści z jego zakupu".

Jakby sprzęt kupowało się raz na kilkanaście lat, to producenci gier musieliby ze znacznie większą starannością wypuszczać swoje produkty i obyłoby się bez takich kwiatków jak z GTA 4 na pc, który został "napisany na konfigurację, które jeszcze nie istnieją". A jakby co można by wrócić do zamierzchłych praktyk - pierwszy prawdziwy akcelerator 3D dla gier, Voodoo firmy 3DFX był sprzedawany jako dodatkowa karta. Graficzna musiała już być zainstalowana zupełnie niezależnie.

Obecnie w sklepach komputerowych nie sprzedaje się komputerów. Każdy kto wychodzi z takiego miejsca z zestawem ma w rzeczywistości w swoich rękach kota w worku. Nie wie bowiem jak będzie się zachowywał, ani jak pracował, jak poradzi sobie z różnymi zadaniami, gdyż prędkość działania każdego komputera jest uzależniona od kilkuset czynników. No i jest to kilkanaście części, z których każda może się zepsuć.

Trzeba mieć też na uwadze, że komputery - jeśli chce się być na bierząco - wymagają sporo uwagi. Której to uwagi nigdy nie odwzajemnią. Testy w prasie branżowej nie są przeznaczone dla osób, które chcą się dowiedzieć jak dana część będzie się u nich sprawować, tylko dla fanatyków tabelek. Normalny użytkownik po prostu nie kupuje prasy poświęconej komputerom.

Co się tyczy konsol... Moje zdaje jest takie, że to wspaniałe urządzenia, przy których można się doskonale bawić - ale jak się jest uczniem, to się tego nie doceni. Jak się samodzielnie nie pracuje, jak na zakupy nie przeznacza się pieniędzy, które samemu trzeba było zarobić... To się na ich wydawanie trochę inaczej patrzy. A jak każdą złotówkę się ogląda z obu stron, to chce się kupić jak najtaniej sprzęt, który będzie służył tak długo jak się da. I który sprawia jak najmniej problemów. Komputer może spełnić te wymagania, kiedy służy do internetu, multimediów i pracy. Jak ma służyć do gier to już nie bardzo. Konsola zaś będzie miała najdłuższy okres użyteczności.

Takie mam zdanie, od lat nie kupuje gazet poświęconych komputerom i w najmniejszym nawet stopniu nie uważam, że czegoś mi przez to brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Faktem jest,że komputery ZNACZNIE przekroczyły rzeczywiste potrzeby użytkowników, także w grach. Zimna wojna sprzętowa doprowadziła do tego, że każda nowa, niespecjalnie nawet dopasiona gra ma horrendalne wymagania sprzętowe, które potrafia rozłożyć większość pracujacych w naszych domach maszynek. Systematyczne obniżanie kosztów produkcji (w pełni zresztą uzasadnione) odbija się na coraz gorszej optymalizacji kodu.No ale co tam- jak chcesz grać-kup sobie nową grafikę, wymień proca tudzież dorzuć ramu- i koło się zamyka.Nie twierdze, że tego nie da się nawet polubić (ja też uwielbialem grzebać przy swoim kompie ), ale ile kasy zostałoby na gry, gdyby nie rutynowy upgrade. Konsole są świetnym przykładem na to, jak powinno się tworzyć gry- owszem, są pewne odstępstwa od tej normy, ale szanujący się developerzy dbają o wysoka jakość tego, za co musisz wybulić 200 zł.Przykladowe ps3- hardware pamiętajacy rok 2004/2005 jest w stanie bez większego wysiłku dźwignąć takie tytuły jak Far Cry 2, Dead Space,Bioshock,Assassin''s Creed, COD 5 czy choćby nadchodzacy wielkimi krokami Killzone 2 (przez wielu mierzony w przedziale jakościowym Crysis''a). Nie jest to może wierne odwzorowanie jakości znanej z pc, niemniej różnice są ledwie wyczuwalne i tylko potwierdzają tezę,że dobrze napisany kod może być wydajniejszy niż wydajna maszyna.Szef Guerilla Studios stwierdził w jednym z wywiadów na GDC, że Killzone 2 to zaledwie mocny sierpowy przed nokautującym dzwonem. Zapewniam, że chocby z przyczyn prostej ekonomii także gracze komputerowi byliby wdzięczni, gdyby developerzy starali się efektywniej wykorzystywać potencjał ich maszynek, niż zmuszać do rozmyśleń nad kolejnym tuningiem, po którym floty na gierkę moze czasem nie starczeć. A zatem wniosek jest prosty, jeśli następnym razem stwierdzisz, że ta czy inna gra na konsolę jest 2 razy droższa niż powinna, zastanów się, czy ciebie nie będzie kosztowała więcej- po dokupieniu memorek albo wymianie grafiki.I nie łudź się,że to z korzyścią na przyszłość dla następnych gier. Ewolucja techniczna, jaka przeszły tytuły konsolowe choćby od pierwszego Resistance do najnowszego Killzone 2 jest naprawde znaczna.Gdyby ten drugi spadł na graczy w dniu premiery czarnuli, to uderzenie mierzyli by w skali Rihtera.Gdyby to były tytuły na pc, miedzy jednym a drugim trzeba by było przynajmniej raz wymienic praktycznie wszystkie podzespoły, albo wogóle kupic nowy piec.Z tej perspektywy konsola wcale nie musi być postrzegana jako zbytek, wytrząsający z potencjalnych graczy ostatnie rezerwy gotówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No właśnie - zastanawiam się na konsolą zamiast nowym kompem w czerwcu, najlepiej X360. Tylko nie wiem, czy warto, bo oryginalne gry są cholernie drogie. Poza tym ile czasu ta konsola zachowa "świeżość", tzn. słyszałem o nowej konsoli sony, może zaraz będzie też... X2000( :D ). Poradzi ktoś coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.01.2009 o 09:32, Don Zorro napisał:

No właśnie - zastanawiam się na konsolą zamiast nowym kompem w czerwcu, najlepiej X360.
Tylko nie wiem, czy warto, bo oryginalne gry są cholernie drogie. Poza tym ile czasu
ta konsola zachowa "świeżość", tzn. słyszałem o nowej konsoli sony, może zaraz będzie
też... X2000( :D ). Poradzi ktoś coś?

Sony napewno nie wypusci zadnej nowej konsoli to samo tyczy sie M$ bo narazie im sie to nie oplaca z obecnych maszynek nie wycisneli wszystkich sokow i mają stalych klientów i nowych na obecne konsole wiec wprowadzenie nowej wersji wogole sie im nie oplaca. Co do kupna x-boxa to tak gry tanie nie sa kazdy to wie nowy gry siwezo po premierze maja cene do 190 a oczywiscie rozne promocje i mozna kupic za 160 zł tak jak teraz na ultimie dead space za 119 zł . Na allegro tez mozna cos znales za te 50-100 zł trzeba tylko czekac na okazje . Przerabiac konsoli sie nie oplaca poniewz tracisz 5 letnia gwarancje a jesli bedziesz miala awarie to bedziesz ja musial wtedy oddac w rece jakiegos rzeźnika wiec jak juz kupisz pozostan przy oryginale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.01.2009 o 09:32, Don Zorro napisał:

No właśnie - zastanawiam się na konsolą zamiast nowym kompem w czerwcu, najlepiej X360.
Tylko nie wiem, czy warto, bo oryginalne gry są cholernie drogie. Poza tym ile czasu
ta konsola zachowa "świeżość", tzn. słyszałem o nowej konsoli sony, może zaraz będzie
też... X2000( :D ). Poradzi ktoś coś?


Jeźeli chcesz dosyć tanie rozwiązanie do gier bierz x360...jest wiele pkt gdzie tanio możesz wymienić grę no i jest allegro ;p nowych konsol nie będzi raczej do około 2011/2012 tak sądzę chociaż nie wiadomo co planują 2 hmm no w prawdzie 3 giganci :D pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.01.2009 o 09:32, Don Zorro napisał:

No właśnie - zastanawiam się na konsolą zamiast nowym kompem w czerwcu, najlepiej X360.
Tylko nie wiem, czy warto, bo oryginalne gry są cholernie drogie. Poza tym ile czasu
ta konsola zachowa "świeżość", tzn. słyszałem o nowej konsoli sony, może zaraz będzie
też... X2000( :D ). Poradzi ktoś coś?


spokojnie, konsole obecnej generacji jeszcze długo będą ''''świeże''''- producenci jeszcze nie zarobili na nich tyle, ile przewidywali.
Co do samej konsoli to własciwie radzę napisać sobie na kartce wszystkie możliwe gry w które chciałbyś zagrać i sprawdzić po czyjej stronie jest ich wiecej- X360 czy ps3. Potem zastanów sie nad kosztami, albo wogóle od tego zacznij, jesli to kryterium wyjścia. Cokolwiek nie zagości w twoim domu, bedziesz się z tego cieszył, to masz jak w banku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować