Zaloguj się, aby obserwować  
Ksar666

Ateizm

6335 postów w tym temacie

Dnia 11.10.2007 o 08:55, gaax napisał:

Błagam, tylko nie gadka o młodym tolerancyjnym pokoleniu... Po pierwsze każdy młody człowiek
od setek lat jest przekonany, że dopiero jego pokelenie coś zmieni, bo ta banda ciemna starców
przecież nic nie rozumie. I przygotuj się, że to samo będą mówić o Tobie. To samo mówili marksiści
o kapitalistach, poztywiści o romantykach, czy podchorążacy o generealicji.

no tak, tylko trudno tu nazywać osoby z II wojny św. nowoczesnymi. Inaczej mówiąc jeśli dziadek nigdy nie grał na konsoli czy dla niego nadal istnieją pegasusy(jak je sie pisze?), to nie można go nazwać nowoczesnym. A tolerancyjną osobą też nie będzie, bo za nic nie pozbędzie się nienawiści do Niemców czy innych wojennych wrogów.

Dnia 11.10.2007 o 08:55, gaax napisał:

Po drugie czym jest tolerancja? Prosiłbym o definicję, bo niestety wiem że wielu młodych ludzi propaguje to
hasło do końca go nie rozumiejąc i nie znając jego pozytywnych i negatywnych skutków.


Oczywiście, są teraz tolerowane rzeczy także te złe, ale wg. mnie większość osób po wejściu w dorosłość je porzuci, pozostaną tolerowane te dobre rzeczy (aczkolwiek nigdy te złe do końca nie zostaną zmazane). Chyba nie muszę dawać tu definicji, wystarczy wikipedia, a teraz sie trochę śpiesze, więc nie rozwinę bardziej tej wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i niepotrzebnie było dalej pisać, bo oprócz pychy, to już widzę w twych wypowiedziach gniew, a to już 2 grzech, więc chyba każe nie czeka cię nic dobrego :).
Cała rozmowa z tobą przebiega wg. takiego schematu.
-Wy ateiści jesteście głupi!
-Nie, czemu?
Wy ateiści jesteście głupi i puści!
- Nie, dlaczego?
-Wy ateiści jesteście głupi, puści, podli, nikczemni i i tak spłoniecie w piekle!
- Nie, czemu tak sądzisz
- Ha, nie dość, że jesteście głupi, puści, nędzni i gardzę wami, to nie da się nic od was dowiedzieć!
Prawda jest taka, że to ty jesteś przekonany o tym, że jest Niebo i cała reszta, tak jak w PS, natomiast nikt nie wie, tego co jest po śmierci. Właśnie ateista bardzo docenia swoją osobę i swoje życie, gdyż wie, że nie ma i nie będzie miał nic poza tym. Dalej, sam nie odpowiadasz na pytania tylko atakujesz innych, ty twierdzisz, że nie musisz odpowiadać na wszystkie pytania i nie musisz znać na nie wszystkie odpowiedzi, natomiast ateista powinien najlepiej posiąść dogłębną wiedzę na temat wszystkich religii, a także zgłębić całą wiedzę, nt. teorii powstania świata, wszechświata oraz ich funkcjonowania, chyba mało sprawiedliwe to jest? A ty zgłębiałeś rastafarianizm, buddyzm, islam, czy jakąkolwiek inną religię?
Twoje dążenia ograniczają się do tego, żeby powiedzieć nam, że jesteśmy głupi i puści, może jeszcze uderz mnie łopatką i sypnij piaskiem z piaskownicy :P?
Nie wiem, czy ty nie czytasz co ci ludzie piszą, czy nie chcesz rozumieć tego co piszą, każdy pisze ci, że w coś wierzy, ma swoje racje, poglądy, ale ty dalej swoje... Sferę duchową także każdy posiada, ale tą rozumianą jako przeżycia emocjonalne, przemyślenia it. ale dla ciebie widzę istniej e tylko duchowość związana z religią.
Sam twierdzisz, że gadasz o jakichś konkretach, ale nawet Mogrimowi nie dałeś potwierdzenia swojego cytatu, tak to ja też mogę wszystko powiedzieć i stwierdzić, że to cytat, ale jak chcesz to sobie znajdź, bla bla. Cóż z jego poglądami mogę się także nei zgadzać, ale rpzynajmniej on zazwyczaj podaje źródła.
Także może lepiej dalej nie pisz, bo pisząc dalej jacy to głupi jesteśmy może kolejny grzech będziesz chciał popełnić i później za twe "potępienie" znów będą odpowiadali ci "podli ateiści " :P

20071011085747

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 11.10.2007 o 09:13, elekrin napisał:

no tak, tylko trudno tu nazywać osoby z II wojny św. nowoczesnymi.

I co w związku z tym?

Dnia 11.10.2007 o 09:13, elekrin napisał:

A tolerancyjną osobą też nie będzie, bo za nic nie pozbędzie się
nienawiści do Niemców czy innych wojennych wrogów.

Czy Ty myślisz, że człowiek narał szacunku do drugiej osoby dopiero w latach 90? A do tolerancji zaraz przejdę, teraz tylko dodam, że znam wiele osób starszych, które nienawiścią do Niemców nie pałają.

Dnia 11.10.2007 o 09:13, elekrin napisał:

Oczywiście, są teraz tolerowane rzeczy także te złe, ale wg. mnie większość osób po wejściu
w dorosłość je porzuci, pozostaną tolerowane te dobre rzeczy (aczkolwiek nigdy te złe do końca
nie zostaną zmazane).

Nie do końca to rozumiem, ale ja również nie o tym mówiłem. Miałem na myśli zjawisko nazywane "tolerancją negatywną", której przejawem jest zoboojętnienie na wszystko.

Dnia 11.10.2007 o 09:13, elekrin napisał:

Chyba nie muszę dawać tu definicji, wystarczy wikipedia, a teraz sie
trochę śpiesze, więc nie rozwinę bardziej tej wypowiedzi.

Oczywiście, że musisz i wikipedia nawet w najmniejszym stopniu nie wystarczy, właśnie tego nam potrzeba żeby się porozumieć :) Dlaczego uwarzasz, że osoby starsze nie mogą być tolerancyjne (czyżby to było zupełnie nowe zjawisko?), czym się to przejawia. I tutaj właśnie definicja tolerancji jest niezbędna. Powiedz mi np co to znaczy, że ktoś jest nietolerancyjny i czy jest to jednoznacznie negatywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do tego zdania: Bóg stworzył mnie ateistą.... Jest zwyczajnie śmieszne i widać, że stworzone przez osobę, która nie miała najmniejszej styczności z religią, ewentualnie spała na wszystkich zajęciach :) Toż to się tłuczę zawsze, że Bóg dał człowiekowi wolną wolę, więc te osoby same stały się ateistami z własnego wyboru. Równie dobrze można by mówić "Bóg uczynił mnie mordercą", albo "Bóg uczynił mnie gwałcicielem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A czy to zdanie nie miało być po prostu śmieszne? wybacz, ale nie widzę powodów, aby do kogoś się do mnie zwraca od samego początku protekcjonalnie traktując jako głupca, pustaka, czy człowieka niskich lotów, przepraszam, z tego co pamiętam z jego wypowiedzi, to nawet nie człowieka :).
A samo zdanie... cóż ja nie wierzę w Boga, więc trudno mi wierzyć w to, że coś w czego istnienie nie wierzę mogło uczynić, że w nie nie wierzę :) bo oznaczało by to, że muszę w niego wierzyć :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.10.2007 o 09:37, gaax napisał:

Co do tego zdania: Bóg stworzył mnie ateistą.... Jest zwyczajnie śmieszne i widać, że
stworzone przez osobę, która nie miała najmniejszej styczności z religią, ewentualnie spała
na wszystkich zajęciach :) Toż to się tłuczę zawsze, że Bóg dał człowiekowi wolną wolę, więc
te osoby same stały się ateistami z własnego wyboru. Równie dobrze można by mówić "Bóg uczynił
mnie mordercą", albo "Bóg uczynił mnie gwałcicielem".


Generalnie to taki zlosiwy zart ze stroy ateistow, podobie jak z niewidzialnym rozowym jednorozcem. A jezeli chodzi o wolna wole, ok Bog nam ja dal fajnie. Skoro mi ja dal to w takim razie czemu jezeli pmysle/zrobie inaczej bede za to ukarany?

Zreszta najgorsze w tej dyskusji jest brak poszannowania ateistow. Zrozumcie to w koncu, moralnosc jest uksztaltowana przez ''ducha czasow" a nie przez religie. Dawkins w swojej ksiazce bardzo ciekawei o tym pisz ''Bog Urojony" rozdzial 6 - polecam cala i kazdemu). A tutaj ciekwy artykul a propos tego (skierowny wlasnie do tycz ktorzy takimi idiotycznymi argumentami mowia mi ze jestem gorszy, albo ''pusty'' http://www.polityka.pl/polityka/index.jsp?place=Lead33&news_cat_id=936&news_id=230830&layout=18&page=text

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.10.2007 o 12:01, kowalov napisał:

Generalnie to taki zlosiwy zart ze stroy ateistow, podobie jak z niewidzialnym rozowym jednorozcem.

Nie wyczułem, chyba jest dla mnie zbyt nielogiczny :)

Dnia 11.10.2007 o 12:01, kowalov napisał:

A jezeli chodzi o wolna wole, ok Bog nam ja dal fajnie. Skoro mi ja dal to w takim razie czemu
jezeli pmysle/zrobie inaczej bede za to ukarany?

Ja w zasadzie religijne dogmatu sprowadzam do moralności i raczej w tym kontekście wolałbym usłyszeć konkretny przykład. Za samo bycie atesią w piekle nie skończysz. No chyba, że mieszam coś co tłukli mi na lekcach religii w podstawóce ;D

Dnia 11.10.2007 o 12:01, kowalov napisał:

Zreszta najgorsze w tej dyskusji jest brak poszannowania ateistow. /.../

Ja raczej nie zwracam się personalnie, nie kieruję zarzutów pod adresem konkretnych osób. Raczej chcę zwrócić uwagę na niebezpieczeństwo zjawiska i jego długofalowe konsekwencje, o czym pisałem wczoraj. Dla przykładu: moim zdaniem przyzwolenie na eutanazję, czy aborcję jest efektem laicyzacji życia społecznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.10.2007 o 16:44, Luke Shadow napisał:

Niestety nie, czytałem samą Torę (w Biblii Tysiąclecia :/).

Jeśli będziesz miał okazję, to przeczytaj. Już sam początek jest inny: pierwsze zdanie sugeruje (a komentarz to potwierdza), że początek stwarzania nie został opisany, a pierwszy rozdział to tylko "dopracowywanie" naszej planety.

Marked One

Dnia 10.10.2007 o 16:44, Luke Shadow napisał:

.."Człowieku,daje Ci wolna wole...ale wypatruj końca..."

A mogę wiedzieć, z czego ten cytat?

Ceteris Paribus

Dnia 10.10.2007 o 16:44, Luke Shadow napisał:

Teraz przypominam sobie, że przykazanie niie cudzołóż stworzono z przykazania nie pożądaj rzeczy bliźniego swego.

Skąd taki pomysł? Nie pożądaj żony, domu, osła etc. to jest jedno przykazanie.
"Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego. Nie będziesz pożądał żony bliźniego twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego" (Wj 20,17)
"Nie będziesz pożądał żony swojego bliźniego. Nie będziesz pragnął domu swojego bliźniego ani jego pola, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do twojego bliźniego" (Pwt 5,21)

Dnia 10.10.2007 o 16:44, Luke Shadow napisał:

Inne kobiet można było teges, grunt by nie pomieszać swych genów - kazirodzttwo.

Jak widzę nie rozumiesz pojęć "cudzołóstwo" i "kazirodztwo".

Vaxinar

Dnia 10.10.2007 o 16:44, Luke Shadow napisał:

Dopóki Bóg nie "oznajmił", że pragnie uszczęśliwić człowieka - istotę jakże mniej doskonałą
od samego Lucyfera. :)

Ekhem... Lucyfer to wymysł katolicki. Poza tym jeśli wąż z Edenu to szatan (w wersji późniejszej, czyli "ten zły"), to jego upadek był spowodowany zazdrością o to, że Adam współżyje z Ewą, która się bardzo wężowi podobała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie przejmuj sie fanatykami, nasłuchał sie w szkole na religii ze ateiści to szatany :) Ja się dowiedziałem na religii, ze umacniam szatana itp., czytałeś mojego posta wczoraj, chyba..... Na następnej religii sie pewnie dowiem, ze se popijam krew ze złotego pucharu, składam ofiary itp. xD Na religii takie bzdury wpajają do głowy, katolicyzm to drugi islamizm można by rzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.10.2007 o 01:18, Marked One napisał:

Głupek to jestes ty bo w Boga nie wierzysz.


Mam szczerą nadzieję, że wszystko, co napisałeś w tym temacie do tej pory to jedna wielka prowokacja z twojej strony, aby pośmiać się z ateistów. W przeciwnym wypadku ... echhh szkoda więcej słów po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.10.2007 o 21:33, Ceteris Paribus napisał:

A Ty dalej jesteś pewien, że ten "oryginał" jest oryginałem spisanym przez "twórców" tej religii.
Nie dopuszczasz nawet do siebie myśli, że tewn "oryginał" został juz odpowiednio zmodyfikowny
i wsszystko sięna tytm opiera.

Jak to nie dopuszczam? Dopuszczam. Mam nadzieję, że tak nie jest. A masz jakieś dowody na takie modyfikacje? Koran stwierdza, że Biblia została zmieniona przez Żydów i chrześcijan, jednak podaje również taką informację:
"»Z tego to powodu przepisaliśmy synom Izraela: "Ten, kto zabił człowieka, który nie popełnił zabójstwa i nie szerzył zgorszenia na ziemi, czyni tak, jakby zabił wszystkich ludzi...«" (Surah al-Ma''idah, 5:32)
Wszystkich ludzi, nie tylko Żyda!

Dnia 10.10.2007 o 21:33, Ceteris Paribus napisał:

Już Ci powiedziałem jak to było. Teraz przypominam sobie, że przykazanie niie cudzołóż stworzono
z przykazania nie pożądaj rzeczy bliźniego swego. Inne kobiet można było teges, grunt by
nie pomieszać swych genów - kazirodzttwo
. To co pogróbiłem bardzo chyli się ku teorią Danikena.

Nie za bardzo rozumiem o co tutaj chodzi... Nie cudzołóż i nie pożądaj rzeczy twojego bliźniego to normalne przykazania, nie wiem skąd taki pomysł:
"14 Nie będziesz cudzołożył.
15 Nie będziesz kradł.
16 Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu kłamstwa jako świadek.
17 Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego. Nie będziesz pożądał żony4 bliźniego twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego»." Wj, 20, 14 - 17.

Dnia 10.10.2007 o 21:33, Ceteris Paribus napisał:

Ja Ci nic nie wmawiam. PO prostu mówię Ci to co słyszałem. Idź na studia! Tam można się dowiedzieć
ciekaweych rzeczy i zmienić swój światopogląd\zrozumieć pewne sprawy. Sam piszesz dlaej, że
księdzem nie jesteś, to skąd wiesz, że nie było? Opierasz sietylko na "oryginale" Bibbli. Skąd
ja to wiem? Uniwersytet kierunek prawo =) Tylokj mi zaraz nie mów jak ten (epitet), że sobie
wymyśliłem, że chodzę na ten kierunek. Jesteś człowiekiem, któy potknął sie o prawdę, jednak
szybko się pozbiera i dalej idzie swojadrogą - cytat z pamięci.

Nie opieram się na oryginale z prostej przyczyny - nie mam go. Mam w domu Biblię Tysiąclecia, wydanie IV, czasem zajrzę na stronę biblia.info.pl/biblia.php żeby porównać tłumaczenia. Do zmian w Biblii już sie ustosunkowałem. Jeśli były to i tak nie można było mordować (niezależnie od narodowości) jeśli wierzyć Koranowi. Swoją drogą teraz Żydzi bardzo uważają żeby nie przeinaczać słów Tory, nawet je dokładnie policzyli. Na studia pójdę, o ile zdam maturę z matmy.

Dnia 10.10.2007 o 21:33, Ceteris Paribus napisał:

To jest przykazanie jakieś, czy dlasze rozwinięcei i interpretacja\nakaz ludzki?

A co co rozumiesz pod słowem przykazanie? W Torze jest 613 nakazów i zakazów, dekalog jest integralną częścią ich wszystkich. To jest właśnie jedno z tej reszty przykazań.

Dnia 10.10.2007 o 21:33, Ceteris Paribus napisał:

Z tego co ja usłyszałem, i co chcę Ci przekazac: TAK. Nieiwm dlaczego i po co. Tu można snuć
wiele teorii mieszając w to Boga bądź spisek wiewiórek bengalskich.

A co masz na poparcie tej teorii? Bo to, że inne ludy kiedyś tak robiły, nie znaczy, że Izraelici też. Sam zauważyłeś, że ich prawo jest mocno humanitarne jak na tamte czasy.

Dnia 10.10.2007 o 21:33, Ceteris Paribus napisał:

Tak? To idź na egzamin i napisz to co masz w głowie a jest sprzeczne z tym ustalonym dogmatem.
Co? Boli nie zdanie egzaminu? ;-) Co innego studia teologicnze, a samouczenie się.

Na egzaminie nie pytają o dogmaty, bo to prywatna sprawa każdego. Nie widzę powodu, by nie napisać o tym, co ja myślę, a potem dodać jak jest ogólnie przyjęte. Za samą wiarę ocen nigdzie nie stawiają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.10.2007 o 01:18, Marked One napisał:

Pozdrów ojca i dobranoc ateisto "pusty"...:)Głupek to jestes ty bo w Boga nie wierzysz i jestes
nikim "duchowo"...Spij dobrze teraz po zyciu ziemskim nie bedzie to spokojny sen...


Ja też jestem ateistą - o mnie też to powiesz?
Postawmy hipotezę "Bóg mnie stworzył". Bóg jest wszechwiedzący, prawda? Toteż już PRZED moim urodzeniem wiedziałby, że stanę się ateistą. A jakoś "nic przeciwko nie miał" :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na wstępie powiem: nie pisz do mine w ten sposób, bo zwyczajnie przeaczam takie posty. Co szkodzi dać posta pod postem korzystajac z opcji odpowiedz?

Dnia 11.10.2007 o 12:31, minimysz napisał:

Ceteris Paribus
> Teraz przypominam sobie, że przykazanie niie cudzołóż stworzono z przykazania nie pożądaj
rzeczy bliźniego swego.
Skąd taki pomysł? Nie pożądaj żony, domu, osła etc. to jest jedno przykazanie.
"Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego. Nie będziesz pożądał żony bliźniego twego, ani
jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która
należy do bliźniego twego" (Wj 20,17)
"Nie będziesz pożądał żony swojego bliźniego. Nie będziesz pragnął domu swojego bliźniego ani
jego pola, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej
rzeczy, która należy do twojego bliźniego" (Pwt 5,21)


Niewiem. Powtarzam to co mi powiedziano.

Dnia 11.10.2007 o 12:31, minimysz napisał:

> Inne kobiet można było teges, grunt by nie pomieszać swych genów - kazirodzttwo.
Jak widzę nie rozumiesz pojęć "cudzołóstwo" i "kazirodztwo".


To się odnosi do małych gróp społecznych czy plemień gdzie każdy z każdym był jakoś spokrewniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.10.2007 o 23:17, Marked One napisał:

Bóg jest w trzech osobach...tylko na tym to polega że ludzki umysł ni jest w stanie wyjasnic
racjonalnie o co chodzi..iu nie tylko z tym...gdyby tak było człowiek by wiedział dokładnie
co to jest Bóg,raj itp...niestety nie da sie...

Ojej...bardzo, bardzo mi przykro, poważnie...Jak ty nie możesz wyjaśnić prawd swojej wiary to OK, ale jak ateiści nie mogą wyjaśnić początka świata...są żałośni, puści, głupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.10.2007 o 15:43, Luke Shadow napisał:


> A Ty dalej jesteś pewien, że ten "oryginał" jest oryginałem spisanym przez "twórców" tej
religii.
> Nie dopuszczasz nawet do siebie myśli, że tewn "oryginał" został juz odpowiednio zmodyfikowny

> i wsszystko sięna tytm opiera.
Jak to nie dopuszczam? Dopuszczam. Mam nadzieję, że tak nie jest. A masz jakieś dowody na takie
modyfikacje? Koran stwierdza, że Biblia została zmieniona przez Żydów i chrześcijan, jednak
podaje również taką informację:
"»Z tego to powodu przepisaliśmy synom Izraela: "Ten, kto zabił człowieka, który nie popełnił
zabójstwa i nie szerzył zgorszenia na ziemi, czyni tak, jakby zabił wszystkich ludzi...«"
(Surah al-Ma''idah, 5:32)
Wszystkich ludzi, nie tylko Żyda!


Czekaj coś mi się w głowie zaświeciło. Tu chodziło raczej o sposób zabicia człowieka - morderstwo było grzechem (szczególnie współplemieńca), a zabicie kogoś w obronie\by go ograbić nie. Mówię to co nam powiedizał kolo. Piszesz, że nie chiałbysby Bibllia byłas modyfikowana. Historię piszą zwycięzccy, Biblie takze mogli...

Dnia 11.10.2007 o 15:43, Luke Shadow napisał:

Nie opieram się na oryginale z prostej przyczyny - nie mam go.


Nie będie on dostępny dla prostych śmiertelników z prostyczh przyczyn - komus zalezy by ta wiara opierała sie właśnie na "oryginale" Biblli, a nie na oryginale. Być moze juznawet nie ma oryginału.

Dnia 11.10.2007 o 15:43, Luke Shadow napisał:

> To jest przykazanie jakieś, czy dlasze rozwinięcei i interpretacja\nakaz ludzki?
A co co rozumiesz pod słowem przykazanie?


Po co odpowwiadasz pytaniem na pytanie...

Dnia 11.10.2007 o 15:43, Luke Shadow napisał:

W Torze jest 613 nakazów i zakazów, dekalog jest
integralną częścią ich wszystkich. To jest właśnie jedno z tej reszty przykazań.


... i zaczynasz zupełnie inny temat?

Dnia 11.10.2007 o 15:43, Luke Shadow napisał:

> Z tego co ja usłyszałem, i co chcę Ci przekazac: TAK. Nieiwm dlaczego i po co. Tu można
snuć
> wiele teorii mieszając w to Boga bądź spisek wiewiórek bengalskich.
A co masz na poparcie tej teorii? Bo to, że inne ludy kiedyś tak robiły, nie znaczy, że Izraelici
też. Sam zauważyłeś, że ich prawo jest mocno humanitarne jak na tamte czasy.


Znowu pytanie... Nie twierdizłęm, że prawo izraleitów było jakieś specjalnie lepsze od prawa innyhc ludów tamtych czasów. Humanitarne? Oko za oko? Nie chodzi tu o humantaryzm a o poczucie bezpieczeństwa i sprawiedliwości dla zwykłych obywateli.

Dnia 11.10.2007 o 15:43, Luke Shadow napisał:

> Tak? To idź na egzamin i napisz to co masz w głowie a jest sprzeczne z tym ustalonym dogmatem.

> Co? Boli nie zdanie egzaminu? ;-) Co innego studia teologicnze, a samouczenie się.
Na egzaminie nie pytają o dogmaty, bo to prywatna sprawa każdego. Nie widzę powodu, by nie
napisać o tym, co ja myślę, a potem dodać jak jest ogólnie przyjęte. Za samą wiarę ocen nigdzie
nie stawiają...


Jak to nie pytajao dogmaty (dogmat w rozumieniu rzecz nie zmienna, stała, potwierdzona, pewna)? Taa... Na bank będziesz miał tyle czasu aby napsiać co Ci siedzi w głowie i to co jest wymagane. A nawet jak to napiszesz(co masz w głowie) to i tak nikt na to uwagi nie zwróci. ja też mogę robic sobie rysuneczki na egzaminie i co to da? Albo będę wiersze pisał. Wszystko można. Tak, za wiare ocen nie stawiaja tylko za wiedzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.10.2007 o 16:02, edeń napisał:

> Pozdrów ojca i dobranoc ateisto "pusty"...:)Głupek to jestes ty bo w Boga nie wierzysz
i jestes
> nikim "duchowo"...Spij dobrze teraz po zyciu ziemskim nie bedzie to spokojny sen...

Ja też jestem ateistą - o mnie też to powiesz?
Postawmy hipotezę "Bóg mnie stworzył". Bóg jest wszechwiedzący, prawda? Toteż już PRZED moim
urodzeniem wiedziałby, że stanę się ateistą. A jakoś "nic przeciwko nie miał" :]



Zaraz Ci odpowie, ze masz wolna wolę itp itd. Jest pewien schemat odpowiedzi, którymi karmią się wierzący w walce z ateistami. Jednak ja jako deista takzę nie popieram ateizmu, ale potrafię sobie to wyobrazić i nie bluzgam. Ateiści w kwestiach wiary napewno są troche bardziej wyrozumiali nizeli katolicy powtarzajacy w kólko to samo co im sieod małego wpakowało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.10.2007 o 16:03, Ceteris Paribus napisał:

Na wstępie powiem: nie pisz do mine w ten sposób)

Nie zamierzam łamać regulaminu dla Twojej wygody.

Dnia 11.10.2007 o 16:03, Ceteris Paribus napisał:

Niewiem. Powtarzam to co mi powiedziano.

W takim razie źle Ci powiedziano.

Dnia 11.10.2007 o 16:03, Ceteris Paribus napisał:

To się odnosi do małych gróp społecznych czy plemień gdzie każdy z każdym był jakoś spokrewniony.

Jeśli już to "grup" i "plemion". Jak widzę nadal nie bardzo wiesz, co piszesz.
Dla Twojej informacji, za słownikiem języka polskiego:
kazirodztwo «utrzymywanie stosunków płciowych z osobą blisko spokrewnioną»
cudzołóstwo «stosunek płciowy z cudzą żoną lub cudzym mężem»

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.10.2007 o 16:14, Ceteris Paribus napisał:

Czekaj coś mi się w głowie zaświeciło. Tu chodziło raczej o sposób zabicia człowieka - morderstwo
było grzechem (szczególnie współplemieńca), a zabicie kogoś w obronie\by go ograbić nie. Mówię
to co nam powiedizał kolo. Piszesz, że nie chiałbysby Bibllia byłas modyfikowana. Historię
piszą zwycięzccy, Biblie takze mogli...

Lol, a czym się różni morderstwo od zabicia kogoś, by go ograbić...?

Dnia 11.10.2007 o 16:14, Ceteris Paribus napisał:

Nie będie on dostępny dla prostych śmiertelników z prostyczh przyczyn - komus zalezy by ta
wiara opierała sie właśnie na "oryginale" Biblli, a nie na oryginale. Być moze juznawet nie
ma oryginału.

Być może została zmieniona, ale to nie stwarza podstaw, by twierdzić, że "nie będziesz mordował" odnosiło się tylko do Izraelitów. Szczególnie, że Koran w tym przypadku mówi to co Biblia.

Dnia 11.10.2007 o 16:14, Ceteris Paribus napisał:

Po co odpowwiadasz pytaniem na pytanie...

Po to żeby ci odpowiedzieć prawidłowo... Duża część ludzi za przykazania uważa tylko tzw. 10 przykazań, a tak naprawdę jest ich więcej. Sam Jezus zapytany, które przykazanie jest największe odpowiedział, że Szema, która przecież nie wchodzi w skład 10 przykazań. Skąd mam wiedzieć jak ty do tego podchodzisz?

Dnia 11.10.2007 o 16:14, Ceteris Paribus napisał:

... i zaczynasz zupełnie inny temat?

Jak to inny? Po prostu ci odpowiadam. Ten nakaz/zakaz/przykazanie jest tak samo Bożym nakazem/zakazem/przykazaniem jak "10 przykazań".

Dnia 11.10.2007 o 16:14, Ceteris Paribus napisał:

Znowu pytanie... Nie twierdizłęm, że prawo izraleitów było jakieś specjalnie lepsze od prawa
innyhc ludów tamtych czasów. Humanitarne? Oko za oko? Nie chodzi tu o humantaryzm a o poczucie
bezpieczeństwa i sprawiedliwości dla zwykłych obywateli.

Biblijne oko za oko było rewolucją jak na tamte czasy. Talmud podaje, że nie należy go rozumieć dosłownie, a oznacza iż oko każdego obywatela, niezależnie od pozycji społecznej, jest warte tyle samo. Stąd dowód, że zasada ta co najmniej od czasu powstania talmudu nie była brana dosłownie. Chociaż zaraz pewnie będziesz się upierał, że talmud też jest sfałszowany...

Dnia 11.10.2007 o 16:14, Ceteris Paribus napisał:

Tak,
za wiare ocen nie stawiaja tylko za wiedzę.

Dlatego możesz napisać co chcesz, ważne by było zgodne z rzeczywistością. Możesz więc napisać nawet, że w boga nie wierzysz, ale przedstawić też biblijny obraz Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować