Zaloguj się, aby obserwować  
Darnok1

Piłka Nożna

67877 postów w tym temacie

Dnia 10.04.2009 o 15:54, Woo-Cash napisał:

>
> Oczywiście że im wcześniej tym zysk będzie większy,ale z tym stawianiem na Barce
to proszę
> was-zaczekajcie...

Dlaczego? Przecież sam mówiłeś, że im wcześniej, tym zysk będzie większy :D


Skąd wiesz że akurat Barcelona wygra CL. Wystarczy że jeden z czołowych zawodników nabawi się kontuzji i to już nie będzie ten sam zespół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cudownie byłoby gdybyśmy obstawiali u buków, wiedząc kto wygra. Jeśli wierzy w zwycięstwo Barcy to czemu miałby nie postawić teraz? To i tak zawsze jest loteria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Choć sam jestem przekonany że to Barca wygra tegorocznego CL to jednak nie byłbym tego w 100% pewny. Zawsze jakaś drużyna może zaskoczyć przygotowaniem do meczu a Barcelona se pomyśli że zagra swoje i wygra a wtedy popełnią błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.04.2009 o 16:13, SongoX napisał:

Skąd wiesz że akurat Barcelona wygra CL. Wystarczy że jeden z czołowych zawodników nabawi
się kontuzji i to już nie będzie ten sam zespół.


Ech... nikt na 100% nie wie. Na tym polega ryzyko hazardu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.04.2009 o 20:05, SongoX napisał:

Zna ktoś może jakąś fajną stronę z tapetami piłkarskimi???


Zależy jaki klub,bo na fanowskich stronkach każdego klubu znajdziesz jego tapety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.04.2009 o 16:19, Infes napisał:

Choć sam jestem przekonany że to Barca wygra tegorocznego CL to jednak nie byłbym tego
w 100% pewny. Zawsze jakaś drużyna może zaskoczyć przygotowaniem do meczu a Barcelona
se pomyśli że zagra swoje i wygra a wtedy popełnią błąd.

Ja mówię, że Barcelona nie wygra tegorocznej Ligi Mistrzów( choć wszystko wskazuję, że będzie dokładnie odwrotnie). Tak chodzi mi po głowie finał Chelsea- Porto..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tottenham 1:0 West Ham

Po zwycięstwie nad Chelsea ograliśmy kolejnego rywala zza miedzy w meczu derbowym. W pełni zasłużenie trzeba przyznać, bo sytuacji mieliśmy naprawdę sporo, mimo to cały czas drżałem o wynik pamiętając jak wyglądała sytuacja w meczu z Blackburn. Tym razem jednak nasza nieskuteczność się na nas nie zemściła. Są ważne trzy punkty (teraz już każde takie będą), nadal jakaś tam szansa na puchary i satysfakcja po ograniu odwiecznego rywala.

Tymczasem cała Big Four zgodnie wygrała swoje mecze. Liverpool po przerwie z Fulham nadal gromi, tym razem 4:0 z Blackburn. Równie gładko (4:1) wygrał na wyjeździe z Wigan Arsenal mimo, że gospodarze prowadzili po golu Mido. Na podobne zwycięstwo zanosiło się na Stamford, gdzie The Blues prowadzili już 4:0 z Boltonem, ale gościom udało się odrobić 3 bramki w 8 minut i skończyło się na 4:3. Kiko Macheda zagrał po raz drugi w barwach United i po raz drugi zapewnił im trzy punkty strzelając zwycięskiego gola, tym razem na 2:1 w wyjazdowym meczu z Sunderlandem. Tak wyglądał świąteczny weekend w Premiership.

Tak przy okazji Wesołego Jajka wszystkim :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiesz założeń jest wiele ale to czas pokaże kto tak naprawde miał racje. W końcu football był i jest nieprzewidywalny i dobrze , bo monotonia wygrywania jednej drużyny by zniechęciła wielu...no chyba że to Polska ciągle by wygrywała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Arsenal - Wigan 4:1

Kibice, którzy po meczu z Villarrealem spodziewali się świetnej gry podopiecznych Arsene''a Wengera w meczu z Wigan, po 45. minutach mieli prawo czuć się zniesmaczeni. Na JJB stadium Arsenal przegrywał z Wigan 0-1. Jednak druga połowa w wykonaniu Kanonierów w niczym nie przypominała pierwszej. The Gunners zdobyli w niej aż cztery bramki i zapewnili sobie cenne trzy punkty.

Skład Kanonierów mógł być lekkim zaskoczeniem dla fanów, ponieważ na boisku od pierwszych minut przebywali Nicklas Bendtner oraz Alexandre Song.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mimo wszystko szkoda że mecz Chelsea : Bolton nie trwał troszkę dłużej, bo coś mi się zdaje że The Blues raczej by sobie nie poradzili. ;p

i martwi mnie ostatni kryzys ManU, jak tak dalej pójdzie to nie dość że stracą szansę na Mistrzostwo Anglii to jeszcze odpadną z CL. Teraz trzeba czekać na mecz z Porto i rozegranie zaległego meczy w Barclay''s Ligue ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.04.2009 o 16:34, NecroVisioneR napisał:

No i już za godzinę mecz Wisła-Jaga,"jagusia" jest w naprawde dobrej formie,no ale przecież
to Wisła-z nią będzie ciężko ale wierzę w Franka...

Hehe ja niedawno z tego meczu wróciłam i muszę przyznać, że... nudą wiało. Wisła miała zdecydowaną przewagę, stwarzała mnóstwo sytuacji, ale nie potrafiła udokumentować tego bramkami. Znowu do siatki rywali trafił obrońca, co martwi, bo od tego to są napastnicy. A ci dzisiaj spali. Boguski niby grał w napadzie, ale każdą piłkę jaką miał w okolicach pola karnego Jagi oddawał. Nawet jak był nieźle ustawiony i mógł spokojnie strzelać. Już nie mówię jak Wojciech Łobodziński zmarnował niemal 100% sytuację. Ech... mogło być wyższe zwycięstwo, ale 3 punkty są. Franek chyba raz czy dwa razy się pokazał, ale generalnie Jaga jakiegoś wielkiego zagrożenia nie stworzyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W ciągu 45 minut meczu Legia - Cracovia zobaczyłem:

- inteligentne zagranie Chinyamy
- celnie podającego Chinyamę, kiedy sam mógł strzelać.

Widziałem wszystko, mogę umierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skończyła się 23 kolejka ekstraklasy. Nie przyniosła ona zbytnich zmian w czołówce bo trzy prowadzące zespoły wygrały swoje mecze. Wiśle udało się skromnie pokonać Jagiellonie 1:0, wynik znów mógł być dużo wyższy, ale jak zwykle daliśmy popis nieskuteczności i nie wykorzystaliśmy kilku znakomitych sytuacji. Dobrze jednak, zdobyliśmy 3 pkt, a w meczu z Arką będzie już mógł wystąpić Paweł Brożek. Lech z kolei po raz kolejny zwycięstwo uratował w ostatnich sekundach meczu (swoją drogą ile razy można strzelać gola w 90+ minucie?). Okazale wygrała jedynie Legia (4:0 z Cracovią).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.04.2009 o 22:06, Hoplita napisał:

Skończyła się 23 kolejka ekstraklasy. Nie przyniosła ona zbytnich zmian w czołówce bo
trzy prowadzące zespoły wygrały swoje mecze. Wiśle udało się skromnie pokonać Jagiellonie
1:0, wynik znów mógł być dużo wyższy, ale jak zwykle daliśmy popis nieskuteczności i
nie wykorzystaliśmy kilku znakomitych sytuacji. Dobrze jednak, zdobyliśmy 3 pkt, a w
meczu z Arką będzie już mógł wystąpić Paweł Brożek. Lech z kolei po raz kolejny zwycięstwo
uratował w ostatnich sekundach meczu (swoją drogą ile razy można strzelać gola w 90+
minucie?). Okazale wygrała jedynie Legia (4:0 z Cracovią).

Jestem z Poznania, więc najważniejsze, że Lech wygrał, a czy zapewnił sobie to w pierwszej minucie czy w ostatniej to już dla mnie nie istotne. Chciałbym żeby Lech został mistrzem też z tego względu, iż moim zdaniem ma największe szanse przebrnąć przez eliminacje LM z polskich drużyn. Mówię to nie jako fan "Kolejorza" a jako obiektywny kibic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tiaa, tylko jak Legia w 2006 wygrywała tak mecze to gdzie by nie spojrzał można było przeczytać, że fart, fuks, ile tak można itd.

Obiektywny kibic - takie pojęcie nie istnieje. LM o ile eliminacje nie zostaną zmienione to polskie kluby wielkich szans na awans nie mają, i to nie ważne kto by mistrzem nie był. Inna sprawa, że tekstów o tym, jak to Lech jako jedyny ma szansę na LM spodziewałem się na koniec sezonu, ale widzę, że już się zaczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>>Obiektywny kibic - takie pojęcie nie istnieje. LM o ile eliminacje nie zostaną zmienione

Dnia 11.04.2009 o 22:51, Bambusek napisał:

to polskie kluby wielkich szans na awans nie mają, i to nie ważne kto by mistrzem nie
był. Inna sprawa, że tekstów o tym, jak to Lech jako jedyny ma szansę na LM spodziewałem
się na koniec sezonu, ale widzę, że już się zaczyna.



Jakby nie patrzeć to Lech w tym roku walczył z rywalami pokroju, jakimi przyjde spotkać sie w el.LM w przyszłym roku. Wg nowego sytemu eliminacji walczyć o faze grupową przyjdzie nam z drużynami pokroju Partizana Belgrad, Sparty Praga, mistrzów Norwegii czy Danii. Rywale porównywalni, albo niewiele lepsi od Deportivo, AS Nancy, Feyenoordu. Przy farcie w losowaniu może by sie udało, przecież Wisła i Polonia, były o krok od awansu.
Ja jestem neutralny. Nie kibicuje żadnemu polskiemu klubowi jeśli chodzi o piłke krajową. Ale w europejskich pucharach, zawsze trzymam kciuki za polski zespól. Czy to Legia, Wisła, Cracovia. I uważam, że Lechowi najbliżej poziomem do LM. Potem Wisła, yyy Legia... ten klub od lat pokazuje, żałosną gre w pucharach. Klub który co roku zajmuje 2-3 miejsce w naszej lidze, ma problemu z wygraniem meczu z takimi przeciwnikami jak FK Homel,Vectra Wilno czy mistrz Islandii(Kelnerzy!!!):P Czasami byłoby lepiej, gdyby oddali miejsce w pucharach innemu klubowi, a sobie zatrzymali wicemistrzostwo:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko z tym Nancy to oni u siebie 2:2 zremisowali... O ile w grupie to ok, dobry wynik, o tyle w eliminacjach LM już nie bardzo. Jak grasz fazę pucharową to jeśli masz u siebie zremisować to 0:0, najwyżej 1:1.

No i ciekawe, że nie pamiętasz, jak to Lech odpadał z Terekiem Grozny a Wisła z kelnerami z Norwegii... I zaznaczam, odpadali, Legia może z tymi co wymieniłeś super footballu nie pokazała, ale awansowali (za wyjątkiem Wilna, ale to wiadomo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.04.2009 o 22:51, Bambusek napisał:

Obiektywny kibic - takie pojęcie nie istnieje. LM o ile eliminacje nie zostaną zmienione
to polskie kluby wielkich szans na awans nie mają, i to nie ważne kto by mistrzem nie
był. Inna sprawa, że tekstów o tym, jak to Lech jako jedyny ma szansę na LM spodziewałem
się na koniec sezonu, ale widzę, że już się zaczyna.

Nie powiedziałem, że jako jedyny ma szansę na Ligę Mistrzów tylko, że ma największe szanse z polskich drużyn. Oczywiście pozostaje jeszcze kwestia tego ilu zawodników odejdzie po sezonie co jest niestety nieuniknione. Moim zdaniem nie ma co się spierać przecież i tak ligę wygra najlepsza drużyna:). A co do obiektywnego kibica to się nie zgodzę. Od zawsze jestem fanem Realu Madryt, ale podziwiam Barcelonę za to robi na boisku i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że lubię oglądać jak grają i, że są w obecnej chwili znacznie lepsi niż piłkarze z Madrytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować